Behemoth's Lair

502 registered members
Login | Register Your Free Account (Required) | Search | Help | Find Communities!

Page 1 2 3
Author
Comment
jOjO dwarf
2001-03-26 06:31:36


Ilu nas jest?
Ciekaw jestem ilu nas jest?
aktywnych Forumowiczów, czytaczy itp

Proszę o odhaczanie na liście obecności
a może mała notka o sobie?
OlenkasLover
2001-06-24 15:24:37


Re: Ilu nas jest?
Jestem jeszcze ja.
Jestem samotnikiem.
Jaskinie niestety odkrylem dopiero jakis miesiac temu :(
Swoja kariere z Heroes Of Might And magic zaczalem od jej poczatkow czyli czesci pierwszej. Nawiasem mowiac czy ktos pamieta te czasy? Kiedy majac 3-4 fioletowe latajace krowy (smoki) przechodzilo sie wszystko :)
Teraz Heroes Of Might And Magic jest dla mnie najlepsza gra wrecz kultowa. Jak ktos kiedys powiedzial to nie tylko gra, to sens zycia !
Czesto zarywam noce grajac do switu, bo w ciszy i ciemnosci gra oddaje najlepsza atmosfere.
Wprost nie moge sie doczekac HOMM IV, ale dzieki Jaskinii HOMM III znowu tetni pelnia zycia w moim sercu ;)
Wchodzac pierwszy raz do Jaskinii i widzac ranking Turnieju rozesmialem sie ze co to nie ja, ten ktory zna cala serie tej gry od "podszewki" i ten ktory juz nie pamieta kiedy ostatnio przegral w pojedynku bezposrednim, rozwali ten Turniej jak chce :) Ale gdy odpalilem treningowo scenariusz CasSTR i ... wtopilem, pojalem jak sie jeszcze wiele musze uczyc i jak wielka role w tej grze odgrywa rozegranie taktyczne bitew.
Ciesze sie jednak, ze moge sprobowac swoich sil w Turnieju i podwyzszac swoje umiejetnosci w tej przez Boga stworzonej dla Nas grze.
Zycze wszystkim za pierwszym razem odpalonych upatrzonych warunkow poczatkowych oraz bardzo widocznej glupoty taktyki i rychlego tchorzostwa komputera ;)
Ku chwale Jaskini !

Guinea
2001-03-30 22:39:42


Historia nałogu ;)
Wszystko się zaczęło dobre parę lat temu... miałem chyba z 11 lat, gdy dorwałem Heroesa 1. Nie radziłem sobie za dobrze (w tym wieku nie miałem rozwiniętego zmysłu strategicznego ;)), ale od razu stwierdziłem, że to jest coś. Z rok czy dwa później nadszedł Heroes 2. Wtedy już szło mi dużo lepiej. Niestety nie miałem dostępu do sieci, więc szybko skończyły się fajne mapy :( Wreszcie gdzieś w połowie 1998r dorwałem H3, potem kupiłem komp na którym ruszy ;), dowiedziałem się jak uruchomić Heroesa na AMD i wpadłem. Miałem tylko jedną dłuższą przerwę w grze (zanim zacząłem ściągać mapki z sieci. Jedną z pierwszych stron o Heroesie na jaką trafiłem była Jaskinia i tu już zostałem (jak już załamałem się poziomem reszty polskich stron z oficjalną na czele)
grenadier
2001-04-01 03:48:45


Re: Historia nałogu ;)
Moja jest krotsza, ale tylko nalogu pod nazwa HOMM. W gry komputerowe gram, a zwlaszcza strategie od, ja wiem, (tu na serio sie zacialem (nie przy goleniu), ale wspominajac zamierzchle czasy) - jak pojawil sie Spectrum (taki komp) - to byl chyba rok 85, albo cos kole tego. Natomiast w HOMM gram, pewnie nie uwierzycie, od roku niecalego, gdzies tak od lata 2000. Powod jest prostu - za duzo zainteresowan: militarai, historia wojskowosci, modelarstwo, poszukiwania militariow, gory (doliny tez), rower, piwo, piekne kobiety (dobrze, ze zona nie wie o istnieniu Jaskini), spiew, koncerty i wiele wiele innych. Ale jak bakcyl HOMM zostal zlapany, ciezko przetrwac nawet jeden dzien bez HOMM. Na Forum zagladam codziennie. Staram sie duzo pisac (wide ilosc postow), ale poniewaz w domu nie korzystam z internetu, to jak mnie zawala robota (czasem praca 12 - 14 godzin dziennie, takie jest dziennikarstwo) to nie mam czasu w pracy wejsc na net i chociaz poczytac co koledzy pisza.
Wiosen to mi mija w tym roku 33 (Chryste !!! juz tyle) i chyba naleze do nielicznej grupy starcow w Jaskini (he, he). A tak naprawde, to grenadier ma na imie Krzysiek. Ksywka ziela sie stad, ze gdy zakladalem pierwsze w zyciu konto pocztowe, za wiekszosc ksywek jakie wpisywalem byla juz zajeta. Wkurzylem sie i wpisalem cos, czego na pewno nie bylo ... i tak grenadier.
Starczy.
misza
2001-04-04 15:33:37


Re: Historia nałogu ;)
Na poczatku byl Heroes 1, ktorego dostalem od kumpla. To bylo to, mimo ze niektore techniczne rzeczy mie denerwowaly. To bylo ok. roku 1995 lub 96. Nie dlugo potem ten sam kumpel podrzucil mi dwojke: to byl czad. Potrafilem z zona cala noc siedziec przy kompie. Ale mapki szybko sie skonczyly i zaczynalo byc nudnawo. I nagle olsnienie: przeciez w internecie nie tylko gole d... sa!! Mapek tyle zaczalem sciagac ze nie moglismy ich przegrac, tzn ja bo zona siedzac z dzieckiem w domu grala chyba we wszystkie. A potem byla trzecia czesc ktora kupilem juz w sklepie. Nastepnie niemogac doczekac sie AB Pl sciagnalem sobie przez w/w internet SoD, a obecnie czekam na czworke.
Co do innych wiadomosci o mnie to tak jak chyba wszyscy forumowicze jestem mlodszy od Cibie Grenadierze, ale tylko o rok. Z reszta jak czytam biografie Grenadiera to sporo nas laczy: zainteresowania militarystyczne, modelarstwo, kobiety itd. Nawet podobny czas pracy i kierunek (chociaz ja nie jestem z tych piszacych). Na imie mam Michal ale znajomi z technikum jeszcze do dzis nazywaja mie Misza.
No to chyba wystarczy. Jak jeszcze cos sobie przypomne to napisze.
Chyba odpowiedzialem na Twoje pytanie Lopezie?
Sewrey
2001-04-01 05:20:50


Re: Historia nałogu ;)
Ja też jestem ale głównie czytam...
Niestety aktualnie nie mam zbyt wiele czasu na pisanie i czynny udział w turnieju, ale jeszcze miesiąc i wszystko się zmieni (maturka)

Jeśli chodzi o herosowy nałóg to zaczął się od HOMM2..
Miałem wersję "orginalną inaczej", która co jakiś czas się zawieszała ale mimo to katowałem gierkę dzień i noc. Homm2 uważałem za najlepszą grę komputerową... aż do czasu pojawienia się HOMM3 :)
jOjO dwarf
2001-04-01 10:44:45


Re: Historia nałogu ;)
No, Panowie!!!

czy to nie piękne!

powspominać nieco o sobie!
poczytac o Kolegach!


dziękuję za szczere potraktowanie tematu wątku!!!
Blazifigus
2001-04-01 13:05:04


Re: Historia nałogu
W moim przypadku Heroesy znam już od części pierwszej.
Miłość do nich zasczepił mi mój kolega który często zapraszał mnie na partyjki, jak się później okazało, gry dla której zrywałem dnie a niekiedy i noce.
Nie miałem wtedy jeszcze komputera więc po powrocie ze szkoły czekałem tylko z niepewnością "zadzwoni, czy nie?" .
Teraz z dostępem do Heroesów nie mam już takich problemów, co nie zmienia faktu, że wciąż jest to moja ulubiona gra i jeszcze chyba długo będzie.
wwalker
2001-03-30 06:33:30


trochę o sobie
Ja zapraszam na stronę
wwalker.wizytowka.pl
gdzie trochę napisałem o sobie w życiu real

jest tam nawet link do Jaskinii Behemota... która licząc z forum jest ostatnio najczęściej odwiedzanym przeze mnie sitem ;)
jOjO dwarf
2001-03-30 12:46:11


Re: trochę o sobie
Ja jednak nalegam, na może bardziej heroesowe wizytowki
jak to sie zaczelo, jak sobie radzic z tym problemem (no wiecie, taka grupa wsparcia ;))))

krótko: Ja i Hirołsy!
gOOmiAcK2
2001-03-30 05:13:45


O tych Żonach
Widzę, że chyba jestem jednym z młodszych, bo na żonę to ja sobie poczekam jeszcze z trzy lata. Może zmienimy wątek na: kto się jeszcze uczy? Bardzo mnie ciekawi ilu jest tych młodszych i tych starszych uczestników turnieju.
jOjO dwarf
2001-03-30 06:19:49


ad rem
a moze by tak po prostu...

kazdy napisal pare slow o sobie!

to co inni powinni (z roznych wzgledow) wiedziec o Nim?

ja swoje trzy grosze wrzuce, gdy wystrtuje Turniej, na razie cos jestem zajety ;)))
wwalker
2001-03-30 03:01:37


Ilu nas jest żonatych? ;)
chyba czas zmienić tytuł tego wątku na:

Ilu nas jest żonatych?

Ja gram w domu i to sporo, ale czuję oskarżycielski wzrok mojej żony na sobie, kiedy tylko skieruję kroki w stronę pokoju z komputerem ;)

Jeśli gram np. w tygodniu pogram przez trzy wieczory to wszyscy moi znajomi wiedzą, że "od dłuższego czasu każdą wolną chwilę spędzałem grając na komputerze" ;)))

Trzeba było widzieć jej oczy kiedy powiedziałem, że jak w tym roku będzie znów ten kilkudniowy turniej w HOMM w Warszawie to pojadę na niego. Na swoje usprawiedliwienie: Wcześniej o nim nie słyszałem ;)

A tak poza tym, to jesteśmy super-szczęśliwym, rozumiejącym się i zgodnym małżeństwem - żeby sobie ktoś nie pomyślał ;)
jOjO dwarf
2001-03-30 03:36:15


Re: Ilu nas jest żonatych? ;)
hi hi!

a może zrobić kiedyś jakiś zlot? spotkanie online w real reality?

także z żonami i dzieciami!

One by się "czymś" zajęły, a my mielibyśmy Turniej Human vs Human?
lopez
2001-03-29 22:40:03


Ach te żony
Co to znaczy "żona nie pozwala mi samemu grać w Heroesów"?
Czy musisz grać z nią czy wcale nie możesz?
Ja w domu prawie nie włączam kompa., a Heroesów to już prawie nigdy, bo moja druga połowa ma uczulenie na tą grę ;)
misza
2001-03-29 14:31:22


Re: Ilu nas jest?
Jestem od jakiegos czasu, czytam czesto, nie zawsze pisze, dojscie do internetu mam tylko w pracy. W turnieju sie nie udzielam poniewaz zona nie pozwala mi samemu grac w Herosow :)
gOOmiAcK2
2001-03-29 02:12:54


Re: Ilu nas jest?
Jestem jeszcze ja, ale tylko czytam ponieważ dopiero przed chwilą się zalogowałem na ezcode :)
lopez
2001-03-26 22:46:31


Re: Ilu nas jest?
Jestem od niedawna (jakieś 2 m-ce) ale czytam i piszę kilka razy dziennie. Niestety tylko w godzinach urzędowania, bez weekendów.

Zaraz, zaraz. A czemu na forum jeszcze czas zimowy? Hej, wy tam na ezboard, obudźcie się!
Blazifigus
2001-03-26 15:41:32


Re: Ilu nas jest?
Blazifigus

- Czasem czytam. (jak analfabeta)
- Czasem piszę. (jak dyslektyk)
- Na razie się rozkręcam.(jak Piotr Lato)
- Z forum sie oswajam. (jak dziki zwierzak)

Dziękuje za
tolerancje!.











wwalker
2001-03-26 07:18:12


Re: Ilu nas jest?
1

1 visitor in the last 15 minutes: 0 Members - 1 Guest - 0 Anonymous