Behemoth's Lair

502 registered members
Login | Register Your Free Account (Required) | Search | Help | Find Communities!

Page 1 2
Author
Comment
Rastlin Arch
2002-06-18 13:35:34


MiM;(
Dziś (17.06.) zapadła decyzja, którą podjąłem wspólnie z prezesem wydawnictwa, Jackiem Rodkiem. Obaj uznaliśmy, iż dłużej utrzymywanie czasopisma "Magia i Miecz" nie ma sensu. Dlatego też numer 103 będzie ostatnim, jaki się pojawi na rynku.

Osobiście chciałbym podziękować wszystkim Czytelnikom, autorom i współpracowanikom za lata spędzone z MiMem. Wiem, że na mnie spadnie wiekszość odpowiedzialności za zakończenie wydawania czasopisma. Przyznaję się do błędow, jakie popełniłem, choć liczę, że za wiele ich nie było. Mam jednak nadzieję, że spotkamy się jeszcze - przy innej okazji.

Pozdrawiam wszystkich

Tomek Kreczmar
redaktor naczelny "Magii i Miecza"

dawno mnie nic tak nie... zdenerwowało!
Rastlin Arch
2002-06-18 14:46:26


Re: MiM;(
I stało się
Nastąpiła chyba największa z możliwych katastrof dla polskiego rynku RPG. Upadek Magii i Miecza stanowi koniec pewnej epoki w małym świecie RPG. Dlaczego pismo upadło? Pewnie, dlatego że sprzedaż nie pokrywała kosztów produkcji. A czym był MiM? Dla mnie był czasopismem naprawdę ważnym. Pamiętam doskonale ciepły majowy dzień, w którym to stary znajomy przyniósł MiMa abym sobie mógł poczytać, co to takiego to tajemnicze RPG. Od tamtego dnia nie odpuściłem żadnego numeru. Dzięki MiMowi zacząłem się interesować fantastyką. Dzięki MiMowi przeczytałem sagę DragonLance. Dzięki MiMowi kupiłem modem i trafiłem tutaj.
Dreppin
2002-06-18 23:42:05


Re: MiM;(
coz.. nie jestem znawca i nie znalem MiMa od podszewki, tak jak Ty i wielu innych, ale uwazam ze nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.. po prostu.. cos sie konczy, cos sie zaczyna.. (choc naprawde nie wiem czy cos sie zacznie) na pewno faktem jest ze problemy finansowe z wydawaniem MiMa, wynikaly po prostu z tego, ze przestali go ludzie kupowac nie bede tu wydawal sadow w stylu "MiM kiedys byl fajny, ale zszedl na psy", nie czuje sie kompetentny, ale zdaje sie ze wszekszosc graczy i potencjalnych czytelnikow wydala taki wyrok, czy slusznie? nie wiem.. takie sa prawa komercji, jak cos sie nie sprzedaje to idzie do piachu.. teraz trzeba sie zastanowic nad tym, czy ktos zdola stworzyc pismo, ktore bedzie wiodlo prym na polskim rynku.. jakos watpie zeby zdolal zrobic to Portal.. trzeba totalnego powiewu swiezosci.. czarno widze przyszlosc polskich pism RPG..
Giater
2002-06-18 23:48:45


Re: MiM;(
Jakiś czas temu, kilka kroków od mojego miejsca pracy, kilku fanatyków otworzyło sklep z książkami i akcesoriami do gier fantasy. Ucieszyłem się. Jednak radość ta okazała się przedwczesna, bo oto w sklepie tym był bardzo mały wybór literatury (w sumie kupiłem z 5 książek), ceny były wyższe lub co najwyżej porównywalne z normalnymi księgarniami a w pokoju obok uruchomiono stolik gier – głównie karcianych. Schodziło się młodociane towarzystwo by pograć. Trudno było s kimś sensownie porozmawiać, a zatrudniony tam człowiek sprawiał wrażenie wielce znudzonego tą pracą (2 książki kupione za jego rekomendacją okazały się średniakami jak nie gorzej). Klapa była oczywista. Pozostawała tylko kwestia czasu. Jak się okazało kilka miesięcy, nieznani mi właściciele i pomysłodawcy zdołali ten lokal utrzymać, ale tylko kilka miesięcy.
Popełniono tu szereg błędów, być może podobnych do tych o jakich myśli redaktor MiM. Według mojej oceny między innymi były to błędy marketingowe. Złe zidentyfikowanie segmentu docelowego a co za tym idzie złe przygotowanie instrumentów marketingowych i to od produktu poczynając a na promocji kończąc.

Jak dokładnie było z MiM nie wiem. Nie znam też tego pisma (kilka numerów kiedyś zdarzył mi się „przekartkować”). Ale jedno jest pewne, jeśli znika coś z „tego rynku” to szkoda, naprawdę szkoda.
Rastlin Arch
2002-06-19 04:08:06


Re: MiM;(
Jak coś będzie miało zstąpić MiMa to tylko twór ISA który wyda w lipcu prawdziwego kilera którym będzie D&D 3edycja. Pismo takie na pewno nie będzie specjalnie opłacalne ale możne w dobry sposób promować podręczniki. Co do Portalu to Trzewiczek już zapowiedział obniżkę ceny z 15 na 12zł oraz zmianę redaktora naczelnego którym będzie najbardziej chyba znany człowiek z naszego wspaniałego kraju na całym świecie Oracz. Ale co stanie się z samym Magiem? Systemy takie jak Wiedźmin: Gra Wyobraźni, Earthdawn, Gasnące Słońca pójdą pewnie w zapomnienie. Zresztą do upadku mógł w znacznym stopniu przyczynić się Wiedźmin: GW który był głównym projektem Maga i MiMa i najprawdopodobniej okazał się kompletną klapą finansową.
Zresztą cała Polska fantastyka zaczyna powoli upadać;( Feniks, Magia i Miecz, w najbliższej przyszłości pewnie Nowa Fantastyka której cały czas spada nakład... książki też sprzedają się coraz gorzej.
Rajst
2002-06-27 05:13:05


Re: MiM;(
A ja uważam, że to wszystko spowodowane jest po prostu brakiem zainteresowania tego rodzaju literaturą. Powiedzcie tak szczerze, czy gdyby nawet teraz byłyby podjęte dobre decyzje marketingowe (promocja, określenie rynku docelowego, cena na odpowiednio niskim poziomie) to mogłoby się to wszystko utrzymać w dobie komputera? Kto z młodych chce grać w Warhammera, Ctulu, Magię i Miecz, Cyberpunka czy też AD&D? Nikt, bo to wszystko mają na płytach CD – no przynajmniej tak sądzą. My wszyscy, którzy grywaliśmy bądź też grywamy w gry RPG widzimy znaczną różnicę, ale dla nich komputer to wyrocznia. A skoro brak jest zainteresowanie to i popyt jest znikomy (tylko starzy wyjadacze tacy jak np. my), zatem nie ma sensu topić pieniędzy w studni bez dna i w dodatku bez jakichkolwiek nadziei, że jutro będzie lepiej. Widzisz Rastlin, obawiam się że moje pokolenie no albo raczej Twoje (choć i to jest rzadkością) to niedobitki grające w RPG i to jest smutne :( .
Dreppin
2002-06-30 03:50:51


Re: MiM;(
Rajst.. zdecydowanie sie z Toba nie zgadzam, kazdy kto zasmakowal prawdziwego rpg, juz nigdy nie popatrzy tak samo na przeroznej masci crpg.. problem wynika raczej stad, ze mlodych graczy (do jakich sam siebie zaliczam, mimo prau lat grania), nie bardzo kto ma nauczyc jak grac.. ja mialem to szczescie ze trafilem na dosyc dobra druzyne, problem tak naprawde polega na tym, ze choc wiele osob grywa, to ciezko nazwac to prawdziwa gra fabularna.. poza tym smiem watpic w inteligencje 'nowego pokolenia' i ogolnie tzw. 'graczy'.. rpg sie rozrasta, ale jest to niestety rpg martwe.. nie chcialbym tu sugerowac ze jestem jakims masterem i ja w przeciwienstwie do wielu innych wiem co to jest rpg.. ale jednak poziomy roznych txt w necie, czy zaslyszanych gdziekolwiek czesto wrecz mnie dobijaja.. i ogolnie to co sie slyszy powoduje opadanie rak..
Rajst
2002-07-01 06:12:04


Re: MiM;(
Święta racja, to co teraz się wyprawia na sesjach rpg to po prostu nic innego jak „młócka” i przekleństwa. Kiedyś uczestniczyłem w pewnej przygodzie (jako gracz) i co krok zrobiony przez nas to trach jakiś potwór do prania. Tak w ogóle to ten pseudo mistrz gry był mało elastyczny. Założył sobie od razu, że my przyjmiemy prezent od pewnej kobitki, której po drodze pomogliśmy, a tu pewien elf o imieniu Farcora (to byłem ja :) ) okazał się samarytaninem i nie chciał tego przyjąć. Klient po prostu zmiękł, nie wiedział co zrobić i w końcu powiedział „no chłopaki weźcie to, bo nie mamy dalej co grać”. Oczywiście już więcej na takich, prowadzonych przez nie sprawdzonych mistrzów gry, sesji nie chodziłem bo szkoda mi było czasu. Miałem również możliwość popatrzeć chwilkę na grę pewnych małolatów (w dosłownym sensie tego słowa znaczeniu), którzy to nie potrafili nic innego oprócz rzucania kośćmi i rzucania mięsem.
Podsumowując Ty miałeś szczęście, zresztą tak jak i ja swojego czasu, że trafiłeś do dobrej drużyny. Powiem więcej Ty masz szczęście, że dalej masz możliwość grać dalej. Moja ekipa się już rozpadła, inna sprawa, że nie ma już na wszystko czasu. Trudno pogodzić pracę i pozostałe zajęcia i obowiązki z przyjemnością :( .
Dreppin
2002-07-01 09:22:34


Re: MiM;(
tak.. przyznaje, mam szczescie.. ale tylko polowiczne, bo moja druzyna to niezla zbieranina.. mamy przedstawiciela prawie kazdego rodzaju graczy;), ale jako ze mg jest naprawde dobry, to gra sie b. ciekawie.. na wlasnych oczach mamy okazje obserwowac jeden taki 'okaz'.. typowy matol z nowego pokolenia (choc starszy ode mnie).. ostatnio uparl sie, ze jego husarz z Dzikich Pól musi zdobyc umiejetnosci magiczne.. to mniej wiecej pokazuje co sie dzieje w swiecie rpg
Rastlin Arch
2002-07-01 12:05:41


Re: MiM;(
Hoho;)
Czytaliście kiedyś Krainę Goblinów?
A tak serio- w rpg chodzi o przyjemność- każdy powinien robić to co lubi... z tym to wiadomo że jest różnie
Pamiętam pierwszą sesję. Była ona pierwsza zarówno dla mnie jak i MG i innych graczy. BYŁA WSPANIAŁA! Zupełnie nie przeszkadzają mi wspomnienia walki z 17 nietoperzami. Prawdopodobieństwo trafienia w takiego wynosiło z 20%;) To była walka... prowadziliśmy ją z 2 godzinki. Jeden krok jeden rzut;)
Teraz to już jest zupełnie inaczej...jak sobie rzucę raz na sesję to i tak dużo.

W jakie systemy gracie lub graliście?
Dreppin
2002-07-01 21:51:04


Re: MiM;(
wiadomo, ze najlepsza gra to taka z jakiej czerpie sie satysfakcje i moze komus jest z tym dobrze.. dopoki ktos inny nie zauwazy, ze ta satysfakcja moglaby byc wieksza..;)

co do systemow.. naturalnie ze wszystkich stron skatowany Młotek.. ale juz sie zaczyna troche nudzic.. kiedys probowalismy D&D..; ale jakos nas odrzucilo.. nie te klimaty.. poza tym grywamy w CP2020, Zew Cthulhu, Dzikie Pola, a ostatnio namietnie w Wampira..
Rajst
2002-07-03 01:18:44


Re: MiM;(
Rastlin bił się z nietoperzami, a co powiecie na królika chaosu? To dopiero była jazda :) , a jakie zdziwienie na twarzy każdego z nas jak nagle z za krzaków wyskakuje i atakuje po prostu zahartowaną w bojach drużynę maleńki króliczek :) . A i ta pamiętna przygoda, o której opowiadałem, tam to dopiero ja miałem zabawę, jak nasz biedny MG pocił się i kombinował na wszystkie sposoby. Pod wodzą innego MG znowu w pokoiku 3 osobowym w jakiejś tam karczmie, jakimś tam cudem zmieściło się nas 6 i jeszcze kilku HALABARDNIKÓW Z HALABARDAMI!!!! i w dodatku mój miecz był za wolny i mniej poręczny niż halagarda naszego strażnika miejskiego :) , a musicie wiedzieć, że krok mnie dzielił od profesji Tancerza Wojny (zdobywanej przeze mnie bardzo mozolnie po kolei, baz żadnych tam dziwnych awansów), co Wy na to powiecie? :)

Co systemów w jakie grywałem – jeden niepowtarzalny i mój ulubiony to oczywiście Warrhammer, tu przez parę długich sesji prowadziłem przygody, a kiedy mi się to trochę nudziło to pod postacią świetnie wyszkolonego Elfa przemierzałem Stary Świat wzdłuż i wszerz szukając przygód i gromiąc po drodze pomioty chaosu :) . Kilka razy zagrałem w Zew Cthulhu i Cyberpuncka, w MiM nie chciało nam się siedzieć z kalkulatorem w ręku, zatem nie pograliśmy sobie za dużo :) .

Do Dreppina ja miałem krasnoluda, który chciał zostać Zabójcą Trolli i demonologiem zarazem :) .
Dreppin
2002-07-03 02:50:00


Re: MiM;(
to by nie bylo takie dziwne.. krasnoludzcy zabojcy sa z zasady zdrowo popieprzeni ;))
Rajst
2002-07-03 03:07:57


Re: MiM;(
Ha ha ha - coś w tym na pewno jest. Tylko na Twoim miejscu skasowałbym teraz tem topic - zanim nasz przedstawiciel tej krzepkiej rasy go przeczyta :) :) :)
Dreppin
2002-07-03 12:28:54


Re: MiM;(
hmm.. moze sie nie obrazi..;) zabojca chyba nie jest?
jOjO dwarf
2002-07-04 07:48:11


Re: MiM;(
;)
thx że dbacie o moje samopoczucie

a wracając do tematu, to wolę stronę czynną, od strony biernej ;)))
Rastlin Arch
2002-07-04 11:04:01


Re: MiM;(
granie Krasnoludami jest beznadziejne- jak już kotś wybiera krasnala to tylko ze względu na jego parametry! ciekawe czy jakiś zabójca wie że ma zginąć? i te prarametry
szkoda gadać;)
Dreppin
2002-07-04 11:11:57


Re: MiM;(
ja bym powiedzial to samo.. tyle ze o elfach.. ja na poczatku swojej kariery gracza, zagralem ze dwa razy elfem, nie ze wzgledu na wspolczynniki (bo te sa w WFRP jeszcze bardziej przewalone niz krasnoludzkie) i doszedlem do wniosku, ze primo: elfy w mlotku sa beznadziejnie przedstawione, secundo: czlowiek nie jest w stanie zagrac elfa, a nawet jakby ktos umial to zrobic, to byloby to nudne bo sprowadzaloby sie do skakania z kwiatka na kwiatek.. w moim pojeciu elfy wogle sie nie chwytaja za cokolwiek co ma zwiazek z wladza, kasa lub walka, chyba ze sa do tego zmuszone przez zewnetrzne czynniki

a krasnoludy? heh, krasnoludy sa bardziej ludzkie niz ludzie
Rastlin Arch
2002-07-05 00:32:48


Re: MiM;(
Wiesz jaka jest pierwsza zasada RPG? Modyfikować wszystko co się da;) Elfem da się grać. Wszystko zależy po prostu jakim elfem będziesz grać. Są Elfy Morskie które mają dobre kontakty z ludźmi np. w Marienburgu mają własne dzielnice.
„w moim pojeciu elfy wogle sie nie chwytaja za cokolwiek co ma zwiazek z wladza, kasa lub walka, chyba ze sa do tego zmuszone przez zewnetrzne czynniki”
to po co tworzą mocarne królestwa? Dlaczego są najpotężniejszymi magami Starego i Nowego Świata? Dlaczego Morskie elfy są znane ze swego cało światowego handlu na niespotykaną skałę?
Twe spojrzenie na elfy urywa się właściwie na Elfach Leśnych którymi to może niezbyt da się grać. Ale każde społeczeństwo ma wielkie indywidualności oraz wielkich buntowników;)

Ja gram lub grałem:
MERP- czyli śródziemie super zasady- coś dla matematyków
ED- czyli coś gdzie Orki, Trole i Elfy mogą być w jednej drużynie
Legęda 5 Kręgów – zdecydowanie najlepiej napisany i najbardziej przemyślany system w klimatach samurajskich z magią- zero mangowości- o lojalności i honorze ABSOLUTNY HIT
Wampir – nudny...
Wilkołak- nudny... ale bardziej przypadł mi do gustu niż W:M
WFRP- najbardziej mroczny Świat ze wszystkich światów fantasy, do bani zasady
De Prefundis- nowa fala, klimaty Zewa
Wiedżmin- nie przypadł mi do Jak graliście lub prowadziliście WFRP? Heroicznie czy Dark?
gustu

Kolejne pytanko:

Jak graliście lub prowadziliście WFRP? Heroicznie czy Dark?
Dreppin
2002-07-05 12:42:28


Re: MiM;(
mnie o to wlasnie chodzi, ze wymyslanie tych wszystkich rodzajow elfow jest troche nie bardzo.. w sp. MiM'ie byl kiedys taki system Tabela (parodia, jakby ktos mial watpliwosci): ..elfy lesne, morskie, rzeczne, niedorzeczne.. elf lubi zdobywac wiedze i czynic dobro, piekno i rozne takie, ale gardzi wladza i potega, niezaleznie od tego czy skacze po kwiatkach, czy plywa w morzu.. jesli jest inaczej to w moim pojeciu nie jest juz to elf.. ktos moze sie nie zgadzac

btw, zagadka: co (poza skakaniem z kwiatka na kwiatek) robia elfy w lesie??

w mlotka grywamy zdecydowanie non-heroic, choc nie nazwalbym tego dark, a przynajmniej nie w pojeciu konwencjonalnym.. to dark nie kryje sie w chaosie, zlych kultach, orkach etc.. tylko w ludziach (i innych)

1 visitor in the last 15 minutes: 0 Members - 1 Guest - 0 Anonymous