| Author | Comment | 
| Ingham 2002-10-19 03:29:17
 
 
 
 | Hirołsowe napoje Nie znudziło Was już picie samego Pazura Behemota i jakichś innych, bliżej nieokreślonych, trunków?
 
 Może by tak stworzyć Kanon Drinków Jaskiniowych?
 
 Poniżej podaję kilka przykładó, ale wierzę, że Wy - ludzie światli i ze światem obyci, dodacie coś ze swoich doświadczeń.
 
 Możnaby też wrzucić taki mały rozdzialik do Leksykonu.
 
 A więc zaczynamy!
 
 Napoje czyste:
 
 Wino:
 Brakadaux
 Deyjaperitiff
 Minotaur
 Kuszące Syrenki
 Dreppinoje Igristoje
 
 Piwo:
 Guineas
 J.B.
 Lord
 
 Gorzała:
 Behemotoff
 Lodowa Brakadzka
 Czysta Eracyjska
 Krewlodzka Gorzka
 Wódka Hetmańska
 
 Herbata:
 Tatalia Breakfast
 Gold Av'lee
 
 Wódki perfumowane :):
 Singer WWalker
 Rastlinovka
 Grenadiernac (najlepsze są długo leżakowane gatunki)
 Strażnik Lasu (mocny likier ziołowy)
 Rajst Blue
 
 
 Koktajle:
 
 Pazur Behemota - do małego kieliszka nalewamy Behemotoff'a , dolewamy sok malinowy i zaprawiamy tabasco(sprowadzonym specjalnie do Karczmy z zamorskich krain przez Don Colona)
 Kryształowy Smok - Behemotoff (100 ml) + sok pomidorowy
 Szybki Lopez - Grenadiernac + Singer WWalker + Behemotoff (w stosunku 1:2:1)
 jOjOwiczek - 200 ml Wódki Hetmańskiej + 300 ml Pazura Behemota
 Bezdenne Oczy Giatera - Rastlinovka + Krewlodzka Gorzka + Lodowa Brakadzka (po równo, bez umiaru)
 Guinea Velvet - Dreppinoje Igristoje (200 ml) + Guineas (200 ml)
 Modlitwa Inghama - Strażnik Lasu + Rastlinovka + sok z czarnej porzeczki ( mix 1:1:2)
 | 
| Irma Whisperwall 2002-10-19 03:45:25
 
 
 
 | Re: Hirołsowe napoje a może jeszcze "Irma's Milk" ?
 | 
| jOjO dwarf 2002-10-19 04:03:45
 
 
 
 | Re: Hirołsowe napoje ekhm...
 ja jestem chętny!
 | 
| milosz 2002-10-19 05:06:13
 
 
 
 | Re: Hirołsowe napoje Trafione w dziesiątke. Bardzo dobry pomysł z tymi napojami. Może by też zrobić menu dań???
 | 
| Coltain 2002-10-19 05:34:20
 
 
 
 | Re: Hirołsowe napoje Inghamie a przewidujesz degustacje
   | 
| Ingham 2002-10-19 08:58:09
 
 
 
 | *Ingham dwoił się... ... i troił za szynkwasem, żeby pomóc karczmarzowi wykonać wszystki zamówienia. Nowe drinki okazały się hitem wśród gości tawernianych.*
 
 Dla Pani Irmy: Irmalibu, już podaję.
 
 * Po tym, jak podał elfce drinka podbiegł do cennika i dopisał nowe drinki do oferty *
 
 Stunnig Arrow - do półlitrowego kufla wkładamy kieliszek ze 100 ml Czystej Eracyjskiej i zalewamy do końca Kuszącymi Syrenkami
 
 Ulgak Special - Lodowa Brakadzka (50 ml) + Singer WWalker (50 ml) + Rajst Blue (50 ml) + sok pomarańczonwy (50 ml) + Pazur Behemota (200 ml)
 
 * Ingham skoczył szybko realizować następne zamówinia. *
 | 
| Ingham 2002-10-19 09:04:10
 
 
 
 | Re: *Ingham dwoił się... Dla panny Ann nowa herbatka:
 Giater Grey - wyśmienity gatunek!
 
 Mamy również nowe wino białe : Collonney.
 
 A spóbowanie w rzeczywistości, no cóż, może na jakimś zlociku...
 | 
| misza 2002-10-20 17:16:06
 
 
 
 | Mała korekta Inghamie Pazur Behemota to nie piwo!
 Należy umieścić go w koktailach (lub drinkach)
 | 
| Ann 2002-10-21 00:31:35
 
 
 
 | Re: Mała korekta Dzięki Inghamie za herbatkę - nawet nie wiesz jak bardzo trafiłeś w me obecne potrzeby - jestem taka chora, że nic innego bym nie przełknęła. Siedzę sobie w domciu, faszeruję się tabletkami i całe szczęście, że istnieje Karczma i Osada - mój jedyny obecnie kontakt ze światem.
 | 
| grenadier 2002-10-21 02:15:55
 
 
 
 | Re: Mała korekta Irma's Milk - hm.... ja reflektuję
   PS
 Wracaj do zdrowia Ann
   | 
| Ingham 2002-10-22 00:22:26
 
 
 
 | Nowość przychodzi do Karczmy * Ingham na słowa Miszy zatrzymał swój szaleńczy bieg ze szklankami. Jego twarz pobladła, usta rozchyliły, jakby nie dowierzały słowom nekromanty *
 
 A co ja napisałem?!?
 
 * Ingham w te pędy skoczył do tablicy z drinkami. W tempie błyskawicy zmazał Pazura z karty piw i przeniósł go do koktajli.
  Podszedł do Miszy z małym, wypełnionym czymś różowym, kieliszkiem *
 Dzięki Miszo, co za blamaż...
 
 * Misza po wychyleniu zawartości kieliszka wyjął zza pół niebieskiej szaty jakąś butlekę wypełnioą brązowawym napojem *
 
 Trzymaj. Dodaj ten znamienity trunek do oferty.
 
 * Mnich wziął do ręki butelkę i przeczytał: "Coltaignac"
 
 "Jeden z najlepszych trunków w całym Antagarichu. Może się równać jedynie z pokrewnym mu Grenadiernac'iem" dodał z uśmiechem nekromanta.
 | 
| jOjO dwarf 2002-10-22 02:37:38
 
 
 
 | -Ann zdrowiej nam! *zakrzyknął jOjO!*
 -Karczmarzu, wołaj umyślnego, niech biegiem sprowadzi tu medyka! Ale najlepszego!!!
 *żebym się potem nie musiał zastanawiać, czemu z katarq zrobiło się co gorszego...*
 -Zdrowie naszej przemiłej a i walecznej Ann!!!
 | 
| milosz 2002-10-22 06:27:09
 
 
 
 | Re: -Ann zdrowiej nam! Ann to fajnie. Siedzi sobie przed kompem w jaskini. Jak ja już dawno niebyłem chory, ale naszczęście już mnie bierze. wyobraźcie sobie choroba+nieobecność mamy+SDI=siedzenie na interku przez cały dzień. Bosko!!!!!!!!!!
 Ale jak mi to się już znodzi to też zamówie herbatke!
   | 
| Ingham 2002-10-22 07:47:45
 
 
 
 | Spokojnie Hetmanie Spokojnie Hetmanie. Wszak masz medyka pod ręką. Już zapomniałeś, jak kiedyś naszego Barda ratowałem. Całą noc na modlitwach nad nim przeklęczałem i zioła donosiłem.
 
 Pannie Ann też pomogę
   
 * To mówiąc Ingham odszedł w kierunku szynkwasu. Spędził tam dłuższą chwilę, po czym wrócił z parującym kuflem. Podał Ann i zachęćił do wypicia *
 
 To jest najlepsze lekarstwo na przeziębionka: grzane piwo z gożdzikami, dużą ilościa tatalijskiego miodu i cytrynką.
 Niech to się nazywa Lekarstwem Mnicha
   | 
| milosz 2002-10-22 09:04:02
 
 
 
 | Re: Spokojnie Hetmanie Ja na kaszel piję grzane piwo z koglem-mogle. Spróbujcie sami.
 ulga murowana!!!!!!!!!!!
 | 
| Ann 2002-10-22 09:52:03
 
 
 
 | Ach, dzięki waszmościowie i na Warkę... Za piwko serdecznie dziękuję (o moje ulubione pytać nie musicie). Wasza troska i antybiotyki dużo już pomogły i czuję się znacznie lepiej. Co prawda nie próbowałam leczyć anginy zimnym piwem, ale domowe wino z dzikiej róży made by my tata działa wielce rozgrzewająco. Proponuję włączyć je do karty win pod nazwą "Anginus endus". Jak tylko me zdrowie wróci do normy, zjawię się w Karczmie z pękatą sakiewką pełną okrągłych i brzęczących cudeniek a Karczmarz nieźle się nauwija próbując nadążyć zamawianym kolejkom.
 | 
| Rastlin Arch 2002-10-22 11:42:55
 
 
 
 | Re: Ach, dzięki waszmościowie i na Warkę... lepiej nie pytam co to"rastlinówka"
  a zaraz podaj mi tu sok marchewkowy! | 
| grenadier 2002-10-23 05:00:21
 
 
 
 | Re: Ach, dzięki waszmościowie i na Warkę... No to zdrowie Taty Ann
   
 Skoro Mości Inghamie tak nalegałeś - oto lista trunków, którem podczas peregrynacji miał szczęście i nieszczęście spożywać.
 Na Mglistym Archipelagu żyje wiele nacji, które swoje trunki ważą. Złocistym lub brązowym kolorem odznacza się trunek ognisty, pędzony ze zboża nad wrzosowym ogniem odznacza się krzepkością i wspaniałym aromatem, buqetem, jak mawia inny naród. Trunek ten jest albo jednorodny albo mieszany. Jam za najprzedniejszy uznał pochodzący z wyspy proroka Yury - Łezki Yury się nazywa. Podobny napój produkują barbażyńcy za Wielką Wodą, ale kukurydziana ciecz zadowala tylko niewybrednych
   Z Mglistego Archipelagu pochodzą także znamienite piwa. Jabłkową Cydarię polecam tylko paniom. Za to z góry pochodzące, krasnoludzkie piwo z szyszek sosny, któren to napój od wymarłego ludu zapozyczony został - polecam. Zwie się Dwarfstout. Owe krasnoludy, podobnie jak lub mieszkający w mojej okolicy, lubi krzepkość piwa poprawiać szklaneczką wspomnianego wcześniej trunku. U nas ubot to się nazywa...
   Na innej wyspie, gdzie lud waleczny i niepokorny żyje, która to wydała wielkiego podróżnika Colombieri i wielkiego wodza Aparta, podano mi kiedyś zabiezpieczone korkiem oplątanym drutem piwo z kasztanów. Rosną ci te owoce i u nas, ale są niejadalne. Tamtem zmyślny lud robi z nich wiele rzeczy, także wyśmienite piwo. Do Erathii sprowadzają je nieliczni kupcy. Zwie się Piorun Solmyra.
 | 
| Irma Whisperwall 2002-10-23 10:09:33
 
 
 
 | Re: Ach, dzięki waszmościowie i na Warkę... Jakowoż istnieje też trunek zwany Ogonem Diabła, a sprowadzają go z dalekiego południa. Pali on gardło jak ogień, ale tamtejsi medycy na przeziębienie go polecają.
 | 
| gagatek 2002-10-23 23:41:16
 
 
 
 | Nowa morda do picia .... Nagle drzwi tawerny się otwarły, pierwszy pojawił się leciutki promyk zachodzącego już słońca .... tuż za nim w swym pięknym niebieskim stroju, jak zwykle z podniesionym kołnierzykiem stał Gagatek. Spojrzał na karczmarza. Skinął do niego głową i skierował wzrok na zebranych. Byli zatrworzeni. Szczególnie zainteresowały go różnorodności, które stały na ich stolikach. Wreszcie dojrzał nad szynkiem, tuż za karczmarzem wielką płachtę z nazwami i cenami trunków, jakich jeszcze nigdy nie widział. Uśmiechnął się dwuznacznie pod nosem, odsunął połę eleganckiego płaszcza i schował swą magiczną laskę.
 - Ładnie to tak pić! - rzekł tak nagle jak się pojawił. Wnet dodał: - I to jeszcze beze mnie?
 Zebrani już wiedzieli, że jest dzisiaj w dobrym nastroju i nic złego ich nie może spotkać. Co poniektórzy zerkali na karczmarza, czy ten coś szybko naleje stojącemu pośrodku magowi. On zaś ...
 |