Author
|
Comment
|
Behemoth the Barbarian
2000-09-13 14:14:27
|
Nie no, może niech dzieje się to automatycznie..
...z transportami mogłoby być trochę za duzo bałaganu.
|
grenadier
2000-09-04 05:44:37
|
Re: Skarbiec
Moim zdaniem to swietny pomysl. uwazam, ze wkazdym zamku powinien byc taki skarbiec z zawartoscia odpowiadajaca dochodom zamku i ich wykorzystaniu. uwazam, ze w takim skarbcu (albo w innym budynku) powinny sie znajdowac takze zasoby z okolicznych kopalni. Wszystko to moze wpadac w rece zdobywcy, ale uwazam, ze powinna takze istniec mozliwosc wywiezienia czesci zasobow i skarbow - poprzez port albo tunelem w zamkach, w ktorych on istnieje. Mozna takze wprowadzic mozliwosc lokowania skarbcow nie w zamkach, ale w terenie - cos na ksztalt Fortu Knox - z odpowiednio silna zaloga, gdzie gromadzone by bylu zasoby z okolicznych kopaln.
|
Behemoth the Barbarian
2000-09-04 12:47:34
|
Uważam, że...
...każdy zamek powinien przechowywać część zasobów królestwa. Automatycznie po zdobyciu jakiegoś miasta, zasoby byłyby do niego transferowane. Gracz mógłby mieć możliwość ustalenia ile surowców zostaje w stolicy (lub głównym mieśćie), a reszta szła by "po równo" na inne miasta.
Inny pomysł to oddzielne kapitały dla każdego z miast, które ściąga dochody ze swojej strefy wpływów.
|
grenadier
2000-09-04 05:25:01
|
Re: Skarbiec
Swietny pomysl. Bo w koncu gdzies trafiaja dochody z kopaln itp. Proponuje, by w każdym zamku znajdowal sie skarbiec, w ktorym ponadto bylyby takze zasoby z okolicznych kopalni. Stan kasy w zamkowym skarbcu niech odpowiada poziom dochodow zamku. Pomyslalem przy okazji takze o tym, ze zasoby i pieniadze z kopaln zlota w jakis sposob trafiaja do zamkow - proponuje, by istniala mozliwosc - albo zakladania lokalnych skarbcow z odpowiednio silna zaloga albo niech zasoby sa transportowane i niech istnieje mozliwosc napadow na takie transporty.
|
lopez
2001-02-01 05:55:27
|
Re: Skarbiec
Kiedyś też byłem zwolennikiem, aby każde miasto miało swój skarbiec. Ale już nie jestem, bo: 1. Gra jest strategią wojenną, a nie ekonomiczną, czy handlową. 2. Wprowadzanie transportów surowców między miastami za bardzo by tę grę wydłużało i komplikowało (dodatkowe paski na ekranie, ciągłe myślenie o tym co, ile i gdzie wysłać). 3. Gdyby wprowadzić domyślne transporty to niewiele by się zmieniło w stosunku do tego co jest teraz (jeden wspólny skarbiec). 3,5. Dla pobitego w bitwie gracza wystarczającą stratą jest już utrata bohatera (koszt + wyszkolenie) czy zamku (koszt budowy, koszt nauczenia się przez przeciwnika nowych czarów i ew. wynajęcia przez niego nowych jednostek). 4. Zgadzam się z postulatem, że zdobywając zamek powinniśmy dostawać jakieś pieniądze, ale nie ze skarbca pokonanego przeciwnika (bo ten w obliczu zagrożenia już wcześniej "domyślnie" wysłał wszystkie zasoby z tego miasta gdzie indziej). Optowałbym za jakąś stałą nagrodą za zdobycie miasta przyznawaną "od niebios" uzależnioną od klasy tego miasta. 5. Analogicznie pokonując innego bohatera otrzymywalibyśmy nagrodę uzależnioną od potęgi pokonanego (np. 2500 za bohatera 1 poziomu + 250 za każdy następny poziom) - dotyczy to również zaciągnięcia nowego bohatera, im wyższy poziom tym jest droższy. 6. W przypadku pobicia ostatniego bohatera/ostatniego zamku danego przeciwnika przejmujemy wszystkie jego zasoby.
|
grenadier
2001-02-01 07:13:45
|
Re: Skarbiec
Punkt 6 - OK. Natomiast co do tych premii za zdobycie zamku, to dlaczego od niebios. Wystarczy, ze zdobedziemy wlasnie skarbiec danego zamku. Caly systme niu musi byc wcale tak bardzo skomplikowany, na jaki wyglada na pierwszy rzut oka. A mi podoba sie on dlatego, ze gra nabierze smaczku, gdy mozliwe stana sie lupieszcze wyporawy na okoliczne ziemie, z na jakis zamek wyprawimy sie tylko dlatego, ze spodziewamy sie w nim cos zdobyc i nie stac nas na jego utrzymanie.
|
lopez
2001-02-01 23:35:14
|
Re: Skarbiec
Ależ w obliczu tego o czym pisano wcześniej w tym temacie to nie ma za bardzo sensu. Jeśli dobrze wszystko zrozumiałem to lokalny skarbiec miałby przechowywać dochody tego miasta + surowce z okolicznych kopalń (na zasadzie do którego miasta kopalnia ma najbliżej), zaś bohaterowie (ewentualnie chłopi w sztafetach) mogliby te zasoby przewozić do innych miast. Więc szansa na zdobycie miasta i złupienie go wg twojej koncepcji jest mała, bo widząc zbliżające się zagrożenie ze strony silniejszego wroga przeciwnik wcześniej przeniesie zasoby z lokalnego skarbca gdzie indziej (szansą byłby tylko atak z zaskoczenia - np. przez Dimmension Door). Sam postepuję podobnie w obliczu znacznie mocniejszej armii przeciwnika tylko zamiast zasobów wywożę z miasta cały garnizon wojska i wtedy zdobywca nie ma wielkich korzyści z zajętego miasta (gdyby tak można jeszcze było burzyć mury i wieże - o czym pisałem gdzie indziej).
|
grenadier
2001-02-04 04:18:08
|
Re: Skarbiec
Lopez 1. Przeczytaj jeden z wczesniejszych tematow o tym, co z naszych propozycji poszlo do 3DO, a unikniemy zbednej rozmowy na przyklad w kwestii burzenia zamkow. 2. Jakie sztafety chlopow - dyskusja o sztafetach to byl ZART. 3a. Na tym polega ryzyko, bo nie wiemy, czy atakowany przez nas zamek warto zdobywac czy nie. 3b. Funkcja szpiega by pomogla. 3c. Jezeli twoj zamek znajduje sie na skaraju poznanego obszaru to nie wiesz, czy ci ktos wyjedzie z niej czy nie. 3d. Wywozisz wojska - ja tez, ale czasem nie jest to mozliwe. Zreszta skoro do jakiegos zamku zbliza sie silna armia, to mozna zalozyc, ze w miescie tym wybucha panika i nie wszystko da sie wywiezc. 3e. Skarbiec to pojecie ogolne - po zdobyciu zamku mozesz w nim uzyskac troche zasobow - nie koniecznie zloto czy klejnoty. Czasem wyprawa moze miec sens, jezeli przywieziesz z niej 50 sztuk drewna czy kamieni pochodzacych ze zburzonych budowli wroga. A skoro komus cos zburzyles - to warto bylo walczyc, bo odbudowa kosztuje.
|
lopez
2001-02-05 00:14:41
|
Re: Skarbiec
To Grenadier. 1. Czytałem, co poszło do 3DO i tam stoi jak wół: "Po walce budowle w zamku powinny być uszkadzane ...". Ja zaś pisałem o niszczeniu zamków bez walki, przed jego opuszczeniem w obliczu nadciągającego silniejszego wroga. 2. Sztafety chłopów - u mnie to też był żart. 3c. Mój zamek jest na skraju poznanego obszaru tylko przez chwilę - zaraz po zajęciu go. Naturalną rzeczą jest szybka eksploracja terenu wokół zamku. Po za tym zaraz po zajęciu zamek jest zamkiem raczej biednym, bo nie miał jeszcze czasu żeby się wzbogacić. Summary: Każdy może mieć swoje zdanie. Ja też pozostanę przy swoim. Uważam, że powinien być jeden ogólny skarbiec królestwa, jak do tej pory.
|
grenadier
2001-02-05 02:26:36
|
Re: Skarbiec
Ja tez pozostane przy swoim. Bo wydaje mi sie, ze mozna to zrobic w jakis latwy sposob.
|
Dante
2001-04-08 00:02:20
|
O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
1 Zalozmy, ze jeden zniszczony kataputa fragment muru to 1 zniszczony budynek. Zalozenie drugie - na mapie jest dwoch graczy - grajacy Towerem i Strongholdem. Te dwa zamki maja jedna rzecz wspolna - jeden jest skrajnie drogi, inny skrajnie tani. Posiadacz Strongholdow postanawia z tego skorzystac i co robi ? Podrzuca kilku slabych bohaterow, z ktorych kazdy kolejno atakuje dobrze bronionego Towera i oddaje po 1 strzale w mury, niszczac tym samym po 1 diabelnie drogim towerowskim budynku. Nadal uwazacie ze to dobry pomysl ? Bo ja nie.
2 Zalozmy ze mozna niszczyc budowle z posiadanych przez siebie budynkach. Tu sytuacja jest podobna, ale tym razem wszystko sprowadza sie do tego zeby wkrecic wrogowi 1 bohatera do zamku, w momencie kiedy posilki z niego pojda do glownego bohatera. Najlepiej siodmego dnia, tak jak lubi to robic komputer.
Co do skarbcow to jestem tego zdania, ze Herosi powinni pozostac strategia wojenna, a nie ekonomiczno-gospodarcza.
Wbrew pozorom pomysl z manna z nieba po ubiciu bohatera/zdobyciu zamku pozwala na denerwujace przekrety. W grze w kilka osob dwie osoby moga zrobic sobie nieformalny sojusz dopoki nie wykoncza reszty, a w czasie niego np co kolejke odbijac sobie jeden neutralny zamek. Beda mieli wiecej kasy niz ich przeciwnicy.
Z bohaterami podobnie, ale nalezy uzywac bohaterow najlepiej poziomu wyzszego niz 2gi, bo tylko wtedy bedzie to oplacalne jesli chodzi o kase. Tak czy siak mozna dac przeznaczonemu na sklepanie tylko 1 jednostke, a reszte sobie zostawic. I co uzyskujemy ? Nowe wydanie Gremlin Rush!!! Tfu!
Panowie, bez obrazy, ale przemyslcie kazdy pomysl zanim powiecie ze jest dobry, szczegolnie jesli chcecie go do 3DO wyslac.
Pozdrawiam, Dante
|
misza
2001-04-08 10:17:19
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Ja jestem za niszczeniem budynkow i murow. Przeciez to jest gra strategiczna i jezeli dopuscisz do tego aby 7-go dnia komp. zajal Ci zamek, albo aby podjezdzal do Ciebie slabszymi bohaterami i oddawal strzal z katapulty tzn. ze obrales zla strategie :) Ja czesto wysylam kilku slabych bohaterow aby chociaz raz przylozyli z "magicznej strzalki" i w ten sposob oslabili wrogiego herosa, oczywiscie jezeli mam problem aby go pokonac. Czy w takim razie tego tez zabronic? A poza tym to jest forum i kazdy moze wypowiedziec sie na jakis temat, a do 3DO to juz Behemot wysyla to co uwaza za godne uwagi.
|
grenadier
2001-04-10 01:12:26
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Jeden kawalek muru rowny jednej budowli - niepodoba mi sie. Argumenty przeciwko takiemu rozwiazaniu juz padly i zgadzam sie z nimi. Natomiast strategia oslabiania przeciwnika kolejnymi atakami slabszych bohaterow tez nie jest taka super. Komus moze sie podobac komus nie - wszystko zalezy od sytuacji. Pamietac trzeba, ze wcale nie jest ona tania, bo kazdy heros kosztuje troche kasy. Jak kogos na to stac - bitte bardzo. Uwazam, ze niszczeniu budowli w zamku powinno nastepowac tylko po jego zdobyciu, a decyzja niech zalezy od sytuacji - zostawiamy zamek sobie po jego zdobyciu czy tylko jest to dywersja. Po to gra nazywa sie STRATEGIA, by kazdy gral wedlug wlasnej STRATEGII.
|
lopez
2001-04-10 03:40:16
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Słusznie, zgadzam się z przedmówcą, zamek powinien ulegać uszkodzeniu tylko wtedy gdy zostanie zdobyty. Skutkiem nieudanego ataku na zamek ewentualnie mogłyby być niewielkie uszkodzenia, nie większe jednak kosztowo niż 2500 szt. złota (koszt najmu bohatera).
|
E1ias
2001-04-10 04:11:05
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Niewiele jest budowli, ktore mozna kupic za samo zloto. Koszt w surowcach, zwlaszcza na mapach ubogich w te moze byc znacznie wyzszy niz wydane zloto, wiec trudno tu porownywac z kosztem wynajecia bohatera. Najprosciej chyba mozna przyjac uszkodzenie samych murow i wiez zamku, czyli jesli w tej samej rundzie atakuje kolejny bohater to mury zamku powinny byc w takim (zniszczonym) stanie, jak zniszczyl je poprzedni pokonany bohater. A we wlasnej rundzie takie mury automagicznie by sie odtwarzaly (ale niekoniecznie od razu w calosci, np. odbudowa co najwyzej 8 zniszczonych miejsc w murze (w tym wiezyczki odpowiednio drozej), a za odpowiednia oplata mozna bedzie ten proces przyspieszyc. Wtedy po solidnym zniszczeniu murow zamku zwykle minie kilka dni, zanim bedzie on odbudowany do stanu poprzedniego.
|
grenadier
2001-04-10 05:01:15
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Zgadzam się z Toba. Przelicznik jest kwestia umowna i mysle, ze w ogole mozna sie bez niego obejsc. Zgadzam sie, ze mury powinny byc przy kolejnych szturmach w tej samej turze w takim stanie, w jakim ostaly sie po ostatniej walce. Odbudowa - we wlasnej turze, ale tak jak jest to z na przyklad gildiami magow - nie da sie odbudowac wszystkiego na raz. Ile w jednej turze - do uzgodnienia. Wszystko i tak zalezalo by na jak wielkiej mapie toczyc sie bedzie bitwa i z ilu elementow skladac sie beda umocnienia.
|
Dante
2001-04-10 05:54:04
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Zgadzam sie z ostatnia notka E1iasa. Mury murami, ale innych budynkow moze wyjawszy wiezyczki i zasypana fose w to nie mieszajmy. Po prostu nie podoba mi sie pomysl, za duze zagrozenia wprowadza, za bardzo moze zachwiac rownowaga.
Jacys ktosie wczesniej:
1. (zeby nie dopuszczac pod mury). Przypomina mi to snajperow ktorzy podchodza pod baze w Q3F. Wg niektorych jesli snajper jest w stanie dojsc pod twoja baze, to cos jest nie tak z obrona twojej druzyny. Praktyka natomiast jest taka ze w zadymie snajper moze czesto przesliznac niezauwazony i ukryc w jakims ceimnym kacie. Podobnie jest z bohaterami w H3 - ale pod pewnymi wzgledami gorzej. Co zrobic jesli twoj zamek stoi miedzy jakimis gorami, lasami itp? Wrog moze niewielkim kosztem (2-3 learning stone'y przy sprzyjajacym wietrze) zrobic sobie syfiastego bohatera z czarem Dimension Door. Teraz wystarczy podejsc pod zamek gdzie zazwyczaj jest on niedostepny (sa gory) i odpalic Dimension Door. Obrona nie za bardzo ma jak to przechwycic (po 2giej stronie gor). Teraz wystarczy uciec, wynajac jeszcze raz, i przeladowac bron w zamku ktory ma gildie magow. A to tylko 1na z mozliwosci.
Czymze jest 2500 w stosunku do przecietnego budynku w Tower ? Juz budynki dla nizszych stworow sa kosztowne, a co dopiero jesli wylosuje sie upgrade Cloud Temple (najdrozsze polepszenie w grze) ???
Na Magic Arrow jestem sklonny przymknac oko, bo to dziala na znacznie mniejsza skale.
|
E1ias
2001-05-14 23:16:52
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Moze w homm 4 tego nie bedzie, za to w homm 3.5 juz takie cos jest zrobione (screeny wygladaja calkiem niezle):
http://heroes.diaspora.ru/hmm3/addon/screens_eng.shtml
|
misza
2001-05-16 16:42:04
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
No prosze ja caly czas o tym nawijam i staram sie przekonac ze to nie glupi pomysl, a tu ktos juz to wprowadzil w zycie
|
lopez
2001-05-16 22:18:47
|
Re: O niszczeniu budynkow na rozne sposoby
Nieźle to sobie wymyślili z tym HoMM 3.5 Jest tam wiele dyskutowanych tutaj zmian. Poza niszczeniem budowli można też zmienić całkowicie styl miasta (np. z Castle na Stronghold) ale jest do tego potrzebny tzw. buider-hero czyli boh. ze specjanością builder. Dodano także nowy atrefakt, który w zależności od tego gdzie zostanie umieszczony (sloty 1-5 z boku) powoduje, że czasem (kiedy?) pojawiają się w odpowiednich miejscach nowe artefakty u bohatera. Do tego każda jednostka otrzyma jeszcze trzeci stopień upgradu (jak w HoMM4 - kto od kogo zmałpował?), a mapa ma być w większym stopniu animowana. Ciekawe czy zdążą z tym projektem przed wydaniem HoMM4? Chyba będę im kibicował
|