Author
|
Comment
|
lopez
2001-04-10 21:30:31
|
Re: Rady Mistrza
Podczas ostatnich rozgrywek pilnie przyglądałem się tym szybkościom i też zauważyłem to o czym właśnie napisałeś. Tzn., że decyduje ustawienie jednostek jeszcze przed bitwą (nawet jeśli ma się tactics!). Dlatego (z reguły) lepiej ustawić jedn. strzelające na górze, wtedy będą strzelać jako pierwsze (nawet jeśli w fazie tactics przesunie się je na dół). Znajomość reguł dotycz. szybkości naprawdę pomaga w grze i pozwala osiągać lepsze wyniki.
PS: Jak nazywa się ta mapa?
|
Behemoth the Barbarian
2001-04-10 12:26:59
|
Ja wiem kiedy Behemot da tą mapkę do Jaskini ;)
w tym tygodniu.
|
lopez
2001-03-29 22:55:09
|
Re: Rady Mistrza
Juz chyaba gdzies pisalem, ze najcenniejsze dla mnie sa speed i oko smoka, zas najslabsze +1 health i +5% archery.
Co do ruchów kompa. to mimo algorytmów jest w nich troche losowosci. Gdy gralem np. CasTOW to ustawilem Kawalerie naprzeciwko Genies. Te czasem atakowaly w pierwszym ruchu Kawalerie, a (czesciej) rzucaly czar na Golemy.
I jeszcze co do Quick Combat. Wyniki uzysk. tym sposobem nie oddaja rzeczywistych przewag danego artefaktu czy skilla nad innym. Bo komp. w auto combat (zakladam, ze w quick combat tez) gra strasznie ofensywnie, wlasciwie nie uzywa mozliwosci 'wait'. Wiec uzysk. przez niego wyniki tylko pokazuja pewne zaleznosci, a nie rozstrzygaja ich do konca.
|
gutek9
2001-04-02 02:45:42
|
Re: Rady Mistrza
Cze ponownie. Wlasnie skonczylem nastepna mapke. Narzucila mi nastepnych kilka konkluzji z ktorymi sie chce podzielic. Czesto predkosc jednostek jest taka sama i czesto koniecznie chcesz sie ruszyc przed ta jednostka. To jest bardzo wazne przy podchodzeniu do jednostek strzelajacych. Mialem tak w strram. Szare elfy mialy taka sama szybkosc jak moje ptaki. Aby byc szybszy od nich musial byc ktos z speedem 9 lub wyzszym z wrogiej jednostki. Ja zawsze zabijalem szybsze (centuary,pegazy itd.). Dopiero pozniej uswiadomilem sobie ze to moze jest tak ze aby zaatakowac pierwszy rokami szare elfy musi mnie wczesniej zaatakowac wroga jednostka. Zrobilem tak, żeby zostalo jak najmniej pegazow i centuarow. Obydwa zaatakowaly gobliny no a drugi raz gobliny nie atakuja i zostaly mi centuary. w nastepnej turze centuar zaatakowal mi znowu gobliny a ja spokojnie poszedlem rokami odwiedzic szare elfy. Zanim to odkrylem pewnie bym nie skonczyl tej mapki po tym odkryciu zrobilem 97%. Sprobujcie. Wczesniej robilem to na chybil trafil, teraz jak wiem o co chodzi to moge sobie duzo szybciej zaplanowac walke. W strnec gralo mi sie duzo szybciej. Czesto teraz bede sie modlil o to zeby nie zabil tylko zeby zostawil ze 2-3 jednostki. Wlasnie w strnec nie moglem zabic alp. W wypadku zabicia wszystko sie zmienialo na niekorzysc. Czarni rycerze atakowali mi behemoty, a to nie wchodzilo w rachube. Jak Alpy nie ginely to Alpy atakowaly mi behemoty a CZarni Rycerze chyba to byly cyklopy (duzy defence). Jak ktos mial juz doswiadczenie w tej sprawie i wie o co chodzi to prosze o glos w tej sprawie. Z gory dziekuje. Losowosc ruchu jednostek jest bardzo duza i to czasami niezalezna od nas. Nienawidze tego bo ja daze do rozegrania walki krok po kroku a gdy mi sie inaczej rusza plan jest w gruzach. Na szczescie zazwyczaj komp ponownie wraca do poprzednich ruchow.
|
gutek9
2001-04-02 02:53:19
|
Re: Rady Mistrza
Jeszcze sobie jedno przypomnialem. Obrona naszych jednostek. Raczej trzeba dazyc do tego aby wrogie jednostki atakowaly nasze jednostki z najwieksza obrana np. w Castle podstawa bylo dla mnie aby atakowaly w kawalerzystow. Pierwsze dwie walki to bylo dla mnie mieso armatnie, a reszta ktora przezyla szla na zasluzona emeryture do kopalni. Dawalo mi to miejsce na pojedyncza jednostke np. 1 gryf. Miala na celu przyjac uderzenie jakiejs jednostki wrogiej, lub gryfami atakowalem a pozniej innej mojej jednostce nie oddawala. Uwierzcie, ze się oplaca. Gutek
|