|
Author
|
Comment
|
misza
2002-04-08 18:10:42
|
Następna zagadka z Tolkiena
"(...) zobaczył małego staruszka w wysokim, spiczastym, niebieskim kapeluszu, w długim szarym płaszczu, przepasanym srebrną szarfą, z długą siwą brodą, sięgającą poniżej pasa, obutego w ogromne czarne buty (...)"
Kto i kogo zobaczył?
Mam jeszcze jedno małe pytanie: zgadnijcie co czytam memu 4,5 letniemu synkowi na dobranoc? 
|
Dreppin
2002-04-09 01:51:29
|
Re: Następna zagadka z Tolkiena
glowy nie dam, ale chyba to Bilbo zoabczyl Gandalfa.. a co do drguiej zagadki.. czyzby Hobbita? ;>
|
RomAug
2013-09-22 09:18:56
|
Re: Następna zagadka z Tolkiena
"Baruk Khazad" - to istotnie "krasnoludzkie topory". W ten miły sposób kransoludy oznajmiały swoim wrogom rodzaj ciążącej nad nimi zagłady. "Khazad ai-menu" - oznacza "Krasnoludy atakują!" czyli zapowiedź przejścia do ofensywy  Jak widać, krasnoludy miały w sobie ducha sportowego i nie ukrywały swojej strategii przed obcymi.
|
Dreppin
2002-04-13 11:47:37
|
Re: Następna zagadka z Tolkiena
'krasnoludy atakuja' to tylko bardzo luzne tlumaczenie, doslownie: 'krasnoludy nad toba'
|
RomAug
2002-04-14 13:30:49
|
Re: Następna zagadka z Tolkiena
Mam słabość do luźnych tłumaczeń
|
misza
2002-04-16 09:36:11
|
Re: Następna zagadka z Tolkiena
Zgadza się Dreppinie co do joty. Chodzi o Gandalfa, Bilba i Hobbita.
Ja czytając ten opis nie od razu do tego doszedłem, zwłaszcza gdy przeczytałem "małego staruszka" - na filmie Gandalf taki mały to nie był.
|
Colon
2002-04-16 11:07:13
|
Kolejna zagadka z Tolkiena
Jakie wydarzenie we "Wladcy" okreslono mianem pozegnalnego strzalu Smoczego Jezyka?
|
RomAug
2002-04-17 00:33:25
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Wyrzucenie pocisku z górnych pięter wieży Orthank przez ww. Smoczego Języka (alias Grimę) w kierunku czarodzieja Gandalfa, wymieniającego właśnie poglądy z Sarumanem. Grima chybił obu
Warto wspomnieć, że pociskiem tym był palantir, należący niegdyś do Królestwa Gondoru - starożytny artefakt wielkiej mocy...
PS do zamierzchłej zagadki Morgrafa - królową Noldorów po Gil-Galadzie powinna zostać Galadriela.
|
morgraf
2002-04-27 14:20:57
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Co do tego kto powinien być królem to... się nie zgodze z Romulusem... bo tym królem powinien być Elrond najstarszy żyjący potomek Fingolfina w prostej linii. Galadriella mimo że od Elronda starsza (o kilka pokoleń) to jednak była córką Finarfina którego linia w Śródziemiu nie władała (on żądził pozostałymi w ammanie Noldorami). Oczywiście inaczej sprawa się ma jeśli tron przyznawać według zasady Maedhrosa czyli najstarszy i najmądrzejszy jest królem...
|
RomAug
2002-04-28 11:15:32
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Wiesz, Elronda nawet nie liczyłem. Rasizm, czy co?
Ale jednak mimo wszystko Galadriela jest ostatnią z dynastii, która była jeszcze w Amanie - zresztą... Noldorów było w Trzeciech Erze tak niewielu, że już się o podobne rzeczy nie kłócili. W gruncie rzeczy, oboje byli ostatnimi przywódcami Noldorów w Śródziemiu i nie nam rozsądzać, kto godniejszy.
|
misza
2002-04-17 09:42:27
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Właśnie tak to było. Chociaż raczej powinno się mówić o rzucie, a nie o strzale
Może dla odmiany, coś jak dzieci widzą W.P.
Oto co mówił mój syn do mojego ojca:
"A Gandalf stał przed drzwiami i nie mógł ich otworzyć, i próbował wszystkich zaklęć".
W przeciwieństwie do dziadka Wy chyba wiecie o co chodzi?
|
Colon
2002-04-18 12:03:09
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Czyzby chodzilo o probe wejscia do Morii?
|
misza
2002-04-21 05:50:46
|
Re: Kolejna zagadka z Tolkiena
Zgadza się!
|
E1ias
2002-02-20 03:35:48
|
Re: Wielcy
Autorem jest Edgar Allan Poe (znalem ten cytat, ale z powodu sklerozy sprawdzilem szybko wyszukiwarka), ale nie pamietam w jakiej ksiazce to widzialem jako motto. Ale na pewno widzialem. Tyle, ze nie pamietam w ktorej. Ach ta skleroza
|
Sezerp
2002-02-21 00:42:08
|
Re: Wielcy
Autorem rzeczywiscie jest Edgar Allan Poe. A cytat pojawil sie na poczatku drugiego rozdzialu "Pani Jeziora".
Drogi Colonie: twoje skojarzenie tego z Shakespearem nieprzypadkowe - mottem do calej ksiazki jest tekst tego wlasnie autora, utrzymany w nieco podobnych klimatach.
|
Sezerp
2001-11-05 02:02:56
|
Re: Fantasyjne zagadki
Odpowiadam na zagadke Colona:
1. Corwin z cyklu "Amber" Zelaznego
2. tu jest gorzej: slowa te wypowiedzial Corwin do Dary, po tym jak pokonal jednego z Ksiazat Chaosu (chyba wuja Dary, ale nie jestem pewny, na pewno byl to facet, ktory uczyl Dare wladac mieczem), o co chodzilo z Olimpiada - nie mam pojecia
|
Colon
2001-11-05 12:56:01
|
Re: Fantasyjne zagadki
Uzupelniajac twoja wypowiedz, Sezerpie, dodam, ze Corwin pokonal Lorda Borella, arcymistrza broni (bialej) z Dworcow Chaosu. Ale jak Corwin sam stwierdza, nie byla to walka "koszerna", innymi slowy nim sie Borell zorientowal, o co chodzi, juz mu ze smiertelnej rany ogien buchal.
Aha, znowu dziwne slowo "koszerna". Wszelkie odnosniki w powiesci do Cienia - Ziemi (czyli naszego globu ) wynikaja stad, ze Amberyci (z roznych przyczyn i pobudek) bardzo go sobie upodobali. Totez Corwin relacjonujac wydarzenia, czesto uzywa ziemskich odnosnikow. Olimpiada ma szczegolne znaczenie( w tym kontekscie jako symbol fair-play ), bo Corwin zdaje sie bral w ktorejs tam udzial (na pewno w kazdym razie wzial w niej udzial jego syn, Merlin, a takze Rinaldo).
|
Colon
2001-11-05 13:02:22
|
Re: Fantasyjne zagadki
A teraz pytania:
1) Sapkowski : W jaki sposob powstal Kolwir? Na czym opierala sie jego potega?
2) Goodkind : Dlaczego Kahlan nie chciala zjesc czerwonego jabluszka, ktorym kusil ja Richard ?
|
Guinea
2001-11-05 23:23:08
|
Re: Fantasyjne zagadki
Masz chyba na myśli Kovir?? Kovir powstał gdy król zdaje się Redanii wysłał tam swojego brata i zakazał mu się pokazywać w stolicy (chyba go nie lubił ;)), a Kovir był ajbardziej odległym miejscem gdzie mógł go wysłać. Po pewnym czasie Kovir urósł w siłę dzięki dochodom z wydobycia i handlu i stał się samodzielnym królestwem, czego Redania przez długi czas nie chciała uznać.
|
Dreppin
2001-11-06 09:21:50
|
Re: Fantasyjne zagadki
Skoro juz jestesmy przy Kovirze..
Kiedy w Kovirze jest lato?
|
