Author
|
Comment
|
Witek2
2000-10-31 10:50:53
|
TOLKIEN
Czy ktoś z herosomaniaków jest zainteresowany twórczością największego pisarza wszechświata? Jeśli tak, odpowiedz
|
wwalker
2001-02-26 06:36:11
|
Re: TOLKIEN
znalazłem dzieła polecane przez Behemota
obie trylogie, czyli:
"Trylogia Zimnego Ognia" C.S. Friedman "Pieśni Ognia i Lodu" George'a R.R. Martina
są w sprzedaży w Wirtualnym Sklepie (www.ws.pl) wszystko razem (czyli 5 książek bo 3-cia "pieśń" jeszcze nie wyszła) kosztuje 161 zł
już rozsyłam wici wśród znajomych co bym chciał na urodziny
|
Behemoth the Barbarian
2001-02-26 10:35:57
|
Re: TOLKIEN
Pozostaje mi tylko pogratulować wyboru ;)
|
Guinea
2001-02-20 23:10:19
|
Naprawdę polecam Wiedźmina...
każdą część przeczytałem w ten sam dzień, w który kupiłem (a dwie ostatnie są dość spore). Nie wiem, czy można porównywać "Władcę" z Wiedźminem, gdyż są to dwie zupełnie RÓŻNE powieści, mimo że ten sam gatunek. Co do RPG się nie wypowiem, bo nigdy nie grałem :(
|
Behemoth the Barbarian
2001-02-22 02:49:32
|
Co do RPG...
...to jestem chwilowo mistrzujący niepraktykujący ;) Nie mam czasu wymyśleć żadnej porządnej przygody :(
|
wwalker
2001-02-19 01:49:15
|
Re: TOLKIEN
Zaciekawiłeś mnie Behemocie "swoją" trylogią. Ja w ten sam sposób po wielu latach przykryłem wielki mit Władcy Pierścieni innym literackim majstersztykiem: Sagą o Wiedźminie - Andrzeja Sapkowskiego Kto nie czytał niech się nawet nie przyznaje tylko zabiera do roboty. "Władcę..." czytałem trzy razy - "wiedźminy" (siedem tomów) też trzy. Rezultat: Przynajmniej raz na tydzień liczę swój czas zastanawiając się czy nie wykroiłbym go jeszcze tyle, żeby kolejny raz sięgnąć do Sapkowskiego...jednak Polak potrafi!
Myślę, że po prostu lata płyną, "Władca Pierścieni" ma coraz więcej konkurentów w gatunku a co kilkadziesiąt lat rodzi się geniusz literacki, który postanawia zająć się fantasy - wiele dzieł, które kiedyś były number one dziś są po prostu klasyką i obowiązkową lekturą - ale jedną z kilku.
Dlatego wierzę w twoją opowieść o trylogii lepszej od Tolkiena i na pewno ją znajdę. A w zamian polecam wszystkim Sapkowskiego. Zresztą nie wierzę, żeby ktoś go jeszcze nie znał ;-)
|
Behemoth the Barbarian
2001-02-20 07:40:21
|
Sapkowski to rzeczywiście geniusz...
Co prawda jeszcze nie czytałem Wiedźmina... (mam zamiar, ale niedługo maturka i nie bardzo mam czas), ale słyszałem, że jest to arcydzieło.
Ostatnio też wgryzłem się w serię "Pieśń Ognia i Lodu" George'a R.R. Martina. To doprawdy potężne dzieło: 1 tom - 700 stron, 2 tom - 900. 3 jeszcze się nie ukazał w Polsce dlatego zamówiłem po angielsku. Co prawda rozmiar książki zwykle wcale nie świadczy o jej jakości, to tym razem wszystkie strony co do jednej są genialne. Dlatego też gorąco polecam tą serię. W Polsce ukazały się do tej pory: "Gra O Tron" i "Starcie Królów".
Wracając do Sapkowskiego to może ktoś z Was spotkał się z czymś takim jak "OKO YRRHEDESA"? To jest system RPG dla początkujących opublikowany w 93 roku na łamach "Magii I Miecza", a potem wydany jako książka. System może jest taki sobie, ale przygoda!... brak mi słów. "Przetłumaczyłem" "Oko Yrrhedesa" na system, który prowadzę (EarthDawn - Przebudzenie Ziemi) i była extra sesja.
To tyle... jak jeszcze coś ciekawego przeczytam to dam znać ;)
|
Guinea
2000-12-09 21:16:00
|
Twórcy się postarają...
bo film będzie w 3 częściach. Jeśli pierwsza się nie spodoba, nikt nie pójdzie na następne.
|
Witek2
2000-11-19 03:12:14
|
"Wysiaska" Tolkiena
Behemoth, a czy ty wogole czytales "Trylogie" ? Jesli nie, to radze Ci preczytac, a dopiero potem osadzac, co lepsze. A o "Zimnym ogniu" nie slyszalem. Czy mozna nabyc ja w zwyklych ksiegarniach, bo chcialbym ja porownac z Tolkienem. I zapraszam jeszcze do czytania ksiazek Ursuli Le Guin. Sa one naprawde ciekawe i wciagajace, a szczegolnie "Czarnoksieznik z Archipelagu"
|
Behemoth the Barbarian
2000-11-19 12:19:31
|
Hehehe... spodziewałem się...
...a nawet powiem więcej oczekiwałem takich odpowiedzi.A więc... czytałem "Władcę Pierścieni" i przez spory kawał czasu uważałem trylogię za najlepsze literackie dzieło, jakie czytałem. Aż pewnego dnia w moje ręce trafiła "Trylogia Zimnego Ognia" autorstwa C.S. Friedman. Po jej przeczytaniu historia hobbita zmalała w moich oczach do bajki dla dzieci. Nie zrozumcie mnie źle... nie chcę umniejszać geniuszu Tolkiena. W dalszym ciągu uważam "Władcę Pierścieni" za jedno z najważniejszych dzieł fantasy, powiem więcej za swoistą biblię dla każdego, kto interesuje się fantasy. Trylogia Tolkiena na pewno miała spory udział w kształtowaniu wizerunków wielu baśniowych swiatów. Jednak po pewnym czasie po prostu wyrasta się z Tolkiena i szuka się w fantasy czegoś więcej niż wędrówki grupy śmiałków walczących ze złem, np. sprzymierzenia się dobra ze złem w celu pokonania jeszcze większego zła - sojusz, który moralnie degraduje dobro i zmienia je, zmuszając do akceptacji zła - jak to ma miejsce w "Trylogii Zimnego Ognia".
W wakacje "zmęczyłem" wychwalaną pod niebiosa pierwszą część niekończącej się serii "Koło Czasu (Wheel of Time)" autorstwa Roberta Jordana po to tylko, aby zauważyć, że gościu jedynie nieudolnie próbuje naśladować Tolkiena. Owszem... książka była ciekawa (inaczej nie udałoby mi się przebrnąć przez blisko 1000 stron...), ale brakowało jej czegoś poza motywem wędrówki i walki ze złem.
A więc... zachęcam wszystkich do przeczytania "Trylogii Zimnego Ognia" C.S. Friedman... powinna być w każdej księgarni. W Empikach są tego pełne półki i cały czas "schodzi" jak świeże bułeczki. Podczas wizyty w Empiku warto również poszukać serii "Pieśni Ognia i Lodu" George'a R.R. Martin'a. Jestem w trakcie pochłaniania drugiej części...
No i to by było na tyle... czekam na odpowiedzi... hehe
|
Behemoth the Barbarian
2000-11-23 10:14:34
|
Żadnych odpowiedzi? ...
...a myślałem, że wywiąże się jakaś ciekawa dyskusja. No cóż... milczenie jest znakiem zgody :>
|
misza
2000-11-23 12:52:09
|
Re: Żadnych odpowiedzi? ...
"Milczenie jest ..." zdaje się że to stwierdzenie padło z ust klienta mało pozytywnego. A co do książek to też czytałem Tolkiena "Władcę Pierścieni", "Hobbita" i nawet zacząłem "Sirlmarylion" (czy jak się to pisze), ale to było nie do przejścia. Niestety nie czytałem "Trylogii Zimnego Ognia" więc nie mogę z Tobą podyskutować. Z resztą ostatnio bardzo mało czytam - niestety nie mam czasu. Ale "Trylogię Zimnego Ognia" postaram się przeczytać, a wtedy kto wie, może się dyskusja rozwinie.
|
Behemoth the Barbarian
2000-11-24 13:12:27
|
Faktycznie...
Gościu może nie był zbyt pozytywny, ale jego tekst czasem się przydaje :)
Tak czy tak GORĄCO polecam "Trylogię Zimnego Ognia". To książki jedyne w swoim rodzaju.
|
jacek
2000-12-09 12:06:02
|
Re: Faktycznie...
Wracając do Tolkiena to co z wersją filmową ? Może to być hit lub kit, napewno twórcy zgarną cały WIELKI szmal bo kto nie chciałby zobaczyć tego co opisane jest w książce ?
|
Guinea
2000-11-18 23:39:34
|
Tolkien wysiada...
a po ilu piwach to czytałeś, jeśli można spytać? Osobiście Trylogię Tolkiena czytałem 5, a może 6 razy. Teraz przymierzam się do przeczytania jej po angielsku.
|
grenadier
2000-11-01 06:07:08
|
Re: TOLKIEN
Slyszalem, ze w mglawicy NGC 1677 mieszka jeszcze wiekszy pisarz wszechswiata
|
morgraf
2000-11-04 17:32:51
|
cool
Ja interesuje się twórczością Tolkien. Jestem totalnym fanatykiem na punkcie jego powieści.
|
Behemoth the Barbarian
2000-11-18 04:48:01
|
A ja radzę Wam przeczytać...
"Trylogię Zimnego Ognia" C.S. Friedman. Tolkien przy tym wysiada.
|