Author
|
Comment
|
morgraf
2001-10-07 02:33:38
|
wiersze itp.
Zgodnie z sugestią Barba by dla wierszoklectwa założyć osobny topic czynię to właśnie przy okazji pochwalę się tym co sam napisałem swego czasu. Niestety właściwie jedyny liryk w klimacie fantazy niejest jeszcze dokończony więc wyskocze trchę z innej beczki. takie moje przemyślenia nad współczesnym światem, niemam skłonności do surrealizmu więc wiersz powinien być zrozumiały...
Białe fale nad morza brzegiem Basowy ton obudziły wśród skał Zdarzenia wielkie gnają własnym biegiem. Wśród pustynnych wzgórz stał Samotny wędrowiec na rumaku karym Odziany w burnus z karabinem w ręku Gotów do najwspanialszej ofiary Oczyszczony, pozbawiony lęku. Uniesione tumany kurzu Przesłoniły bezwodne pastwiska. Wiele zniszczonych wiosek gruzu Oglądał ten jeździec z bliska. I pamięta, pragnie nigdy więcej Nie pozwoli splugawić ojczyzny Obcej w nóż zbrojnej ręce. Na piersiach od kul blizny, Pod burnusem zakrzywiony nóż. Zaciśnięte zęby w słusznym gniewie Nie pogwałci prawa wiecznego By zaspokoić chuć człeka obcego. Niech przeklęty będzie agresor Na szubienicy zawiśnie wkrótce Na szubienicy pustynnego prawa.
Czego tyczy się powyższy teksty? Spróbujcie odpowiedzieć... Oczywiście nie oczekuje interpretacji (choć jak ktoś chce...) tylko odpowiedź kim jest ten jeździec?
|
ObywatelEracji
2001-10-07 03:46:39
|
Re: wiersze itp.
Morgrafie - odpowiem Ci szczerze, sama konstrukcja short-poemu jest bez zarzutow, zas to co pod nim ukryte, badz to co nim usilujesz czytelnikowi sugerowac jest... nie na czasie, wrecz nietaktowne. Tak, musze to otwarcie powiedziec, nie podoba mi sie i juz. No bo coz maja znaczyc slowa: "Wsrod pustynnych wzgorz stal... ...Odziany w burnus z karabinem w ręku Gotów do najwspanialszej ofiary Oczyszczony, pozbawiony lęku. ...Nie pozwoli splugawić ojczyzny... Zaciśnięte zęby w SLUSZNYM (???) gniewie Nie pogwałci prawa wiecznego By zaspokoić chuć człeka obcego. Niech przeklęty będzie agresor Na szubienicy zawiśnie wkrótce Na szubienicy pustynnego prawa."
Chyba nie chcesz, Drogi Morgrafie, powyzszym wierszem wyrazic, po ktorej stronie stoisz ? Mnie znajdziesz po drugiej, jesli tak...
|
misza
2001-10-08 08:16:21
|
Re: wiersze itp.
W zasadzie to mi sie podoba, ale nie caly. Zakonczenie jest do kitu, ze tak powiem. Cos by trzeba w nim zmienic. Co prawda na poezji sie nie znam, po prostu czytam i wyrazam swoj poglad.
|
Rastlin Arch
2001-10-08 12:08:56
|
Re: wiersze itp.
O!!! A mi się Bardzo podoba. Tylko czy on nie ma tytułu? Liryki Fantasy? Jeszcze nigdy takiego czegoś czytać mi nie dano. Pisz więc i podziel się z nami.
Małpa na wolności Tu nie ma żadnej wolności Małpa jest w końcu na wolności! A idziesz dalej? Do małpy? Czy do wolności? Małpa cały czas jest na wolności!!! A gdzie ja jestem? Na wolności? Czy u małpy?
Spróbujcie zinterpretować ten jakże ciekawy utwór. Dodam tylko że nie chodziło w nim o wahania ceny baryłki ropy naftowej na rynkach zachodnich.
|
ObywatelEracji
2001-10-08 12:54:56
|
...poezja na czasie...
Ja rowniez pozwole sobie dodac krotki, acz adekwatny limeryczek na te okazje:
W zgraje bezdusznych nomadow z krainy zdziczalych hord z arcymagiczna precyzja przygrzmocil Lightning Bolt
Yeah !!!
|
misza
2001-10-08 15:28:44
|
Re: ...poezja na czasie...
No, no, no. OE, bardzo fajne, pozwole sobie na ta okolicznosc wypic szklaneczke Wlasnie sie dowiedzialem, ze ubili dowodce sil powietrznych talibow
|
ObywatelEracji
2001-10-08 16:17:19
|
Nocna pora w tawernie przytulnie...
No tak, jak zwykle sie mijamy, Zacny Miszo. Kiedy zagladam do karczmy to mowia, ze byles, wypiles, ale musiales leciec, albo ze pozniej bedziesz ; ) I jak tu sie na Swaroga napic ?! ; )
|
morgraf
2001-10-10 08:33:10
|
o wierszach dalej...
Do OE: wielu jest po przeciwnej stronie niż ja, to mój sposób na życie. I niemyśl sobie że nie współczuje ofiarom czy ich rodzinom ja tylko uważam że karanie jakiegokolwiek narodu za czyny jednego człowieka niczym się nie różni od barbarzyństwa, a przecież świat zachodni stara się zgrywać taką opokę cywilizacji. Dosyć tematów politycznych i drażliwych (niepotrzebnie to poruszyłem). teraz nieco stonuje i taki mały opis zaproponuje
Kropelki na szybie, malutkie, świetliste Przebite słońca promieniem, tak złociste. W podróży powolnej, w stracenie zmierzają, Prawdziwie przejrzyste, po tafli spływają. Pogrążone w nieładzie, nosiciele smutku. Wodą poznaczone, piękne płatki bratku. Rozmiękła kryształem gleba nęci człeka. Koniec już. Zawarte skrzyni niebios wieka. Zieleń wiecznego wzgórza, zieloność boru. Bruzdą znaczona, czarna tafla ugoru. Liść, dzieło jej. Kap, kap, kap kropeleczka szkła W dół, w dół, w dół ku nam niepowstrzymanie szła.
wiersz nosi tytuł "Pejzaż w deszczu"
|
Rastlin Arch
2001-10-10 12:28:07
|
Re: o wierszach dalej...
A może by tak ktoś zrobił mapkę? Każdy wie o czym.
|
ObywatelEracji
2001-10-10 16:30:59
|
Re: o wierszach dalej...
Morgrafie, piszesz: "współczuje ofiarom czy ich rodzinom ja tylko uważam że karanie jakiegokolwiek narodu za czyny jednego człowieka niczym się nie różni od barbarzyństwa" (...)
No wiec odpowiem Ci na zakonczenie tego niezwykle drazliwego tematu, ktory raczyles rozpoczac - nic bardziej blednego. To nie sa czyny jakiegos tam jednego czlowieka, skad Ci to przyszlo do glowy ? To ohydny, bandycki zamach na nasza (tak, tak, moja i Twoja tez) kulture - a nie tylko na Ameryke, jak sie niektorym zdaje - przeprowadzony przez zorganizowana zgraje zdeklarowanych mordercow, ktorzy nie mieliby racji bytu bez odpowiednio rozbudowanego zaplecza w postaci czynnego udzialu ludnosci "cywilnej", mocnego wsparcia finansowego ze strony kilku arcyzamoznych rodow oraz cichego przyzwolenia na dzialanie ze strony innych krajow arabskich. Toczy sie wojna z terroryzmem, w ktorej udzial bierze rowniez Polska. W zyciu w takich sytuacjach trzeba zajac jakies stanowisko. Ja wiem gdzie nalezy stac, aby pewnego dnia samolot linii SAS nie uderzyl w moje miasto, a to dlatego, ze z tymi "biednymi" muzulmanami mialem tutaj sporo stycznosci i poznalem ich podejscie do zachodnich realiow zycia. Szkoda slow... Tyle i skonczmy. Rzeczywiscie emocje potrafia poniesc. Przepraszam wszystkich za brak jakiegokolwiek zwiazku z "topikiem".
|
morgraf
2001-10-12 13:13:34
|
Re: o wierszach dalej...
niechce togo robic ale... Skąd wiesz że na moją cywilizację? Równie dobrze mogę być muzułmaninem i z cwywilizacją zachodu niewiele mieć wspólnego. Ta kłotnia jest bez sensu. Bo niesądze aby który kolwiek z nas gotów był zmienić swój światopogląd.
|
ObywatelEracji
2001-10-12 17:17:51
|
Re: o wierszach dalej...
Po prostu wyszedlem z zalozenia, ze zyjesz gdzies w Europie srodkowo-zachodniej lub na jednej z Ameryk, no przynajmniej w jakims kraju proliberalnym (bo przeciez ta kanalia ObL wypowiedzial takim Jihad, czyt. wrogom islamu - sic!). Widocznie sie pomylilem Morgrafie. Jesli uwazasz, ze to nie Twoja kultura, przepraszam i... jaka tam klotnia, rozmawiamy tylko.
|
morgraf
2001-10-13 10:40:58
|
Re: o wierszach dalej...
To że się żyje w kraju o jakichś wartościach kulturalnych to nieznaczy że się je podziela(choć wypadało by je szanować, lub przynajmniej tolerować). A świętą wojnę wypowiedziano Ameryce, zresztą w tym względzie Bin Laden ma niewiele do powiedzenia o tym decydują przywódcy duchowi, do tego świętą wojnę wydano dopiero po ataku na Afganistan, a wcześniejsze działania Bin Ladena to tylko jego własna chora ideologia.
|
morgraf
2001-10-13 10:46:50
|
Re: o wierszach dalej...
Jako głowny winowajca zejścia tego topicu z założonego tematu spróbuje naprostować całą sprawę. Oto wiersz pod tytułem "Pogrzeb" (pora na uśmiech ):
Maszeruje kondukt, czernią i srebrem obleczon Nieboszczyk na wozie w drogę swą ostatnią ruszył Ghulem on wraz powstanie, do kostnicy przywleczon Za życia złym był człekiem, czaszki i serca kruszył Nie chcę żałować bo go nienawiścią darzyłem Człapią pogrzebowe szkapy, po bruku ulicy Wrogość wygasła, stopniała, serce swe zmieniłem Chabety grabarza niosą ku życia granicy Liście spokojnie spływają z drzew już teraz nagich Dżdżysty ranek nostalgią zaraża wszego człeka Zły duch nakłania mnie do czynów, wobec nich, srogich Lecz żałobą się okryłem, wyschła uczuć rzeka. Sza, przez pustkę życia przemyka czarny karawan Dziwnie nieznany, nieoczekiwany, niechciany, Wszechobecny, zbędny. Rozdziera śmierci parawan. W nim trumna, barłóg trupa aksamitem zasłany.
|
Ingham
2001-10-07 03:37:43
|
Re: wiersze itp.
Hmm... Baczyński to to nie jest. Trochę się to różni od prawdziwej poezji. Takie fałszywie głębokie. Jakbyś użył więcej znaków przestankowych to by było lepiej, bo teraz to jest taka zbitka. Ale przynajmniej wartka. Jak rymujesz, to już rób to na poważnie, bo taki para rymów raz na 5 wersów jest niedobra. I trochę to jest taka dziwna para: wiecznego - obcego.
A czego to dotyczy... Pewno tak, jak w przypadku każdego poety. Pisał coś po pijaku, a my to mamy interpretowac BTW(do tematu):A dostaliście takiego SMSa:"To ja, twój stary przyjaciel,... ,czy mógłbyś mnie przenocować, bo mam teraz problemy...ObL
|