|
Author
|
Comment
|
E1ias
2000-10-21 01:17:03
|
Niech wygra Sandro!
W kolejnej wersji HoMM zyczylbym sobie, zeby nie bylo z gory okreslone, ktora strona konfliktu wygra. W tej chwili w kolejnych kampaniach gramy czasem po stronie 'dobrej', czasem po stronie 'zlej', czasem nawet jest to nawet mieszane w jednej kampanii (wlasnie koncze SoD i w szostej kampanii jest tak zamieszane). A wynik jest z gory okreslony. Nie ma zadnej mozliwosci wyjscia poza ramy. Chcialbym, zeby moc na poczatku okreslic po ktorej z 2 (lub wiecej) stron gram i wtedy dostepna do rozegrania moglaby byc tylko czesc kampanii z calej gry i nie byloby sytuacji, ze w jakiejs kampanii gram przeciwko stronie, ktora okreslilem. I wowczas bylyby 2 mozliwosci rozegrania calosci, 2 rozne zakonczenia. Oczywiscie w takim wypadku po zakonczeniu calosci po jednej stronie mozna zaczac od poczatku i tym razem zagrac po drugiej stronie i znow wygrac  Najlepiej zeby czesc z tych kampanii rozgrywala sie na tych samych mapach, tylko zaleznie od wyranej strony gralibysmy odpowiednimi przecinikami i inne bylyby mozliwosci wygrania (np. grajac po stronie dobra: zdobycie miasta i nie utracenie bohatera, a po stronie zla: utrzymanie miasta i zabicie glownego bohatera przeciwnika).
|
Witek2
2000-10-29 12:35:40
|
Re: Niech wygra Sandro!
Dosyć dziwne byłoby walczenie arcaniołami, a w następnej części danej kampanii rozwalanie ich przy pomocy diabłów. Nich gra trzyma się kupy 
|
E1ias
2000-10-30 00:53:08
|
Wlasnie o to mi chodzilo
Juz w samych HoMM3 byly takie kampanie, w ktorych gralismy na przemian po jednej, a pozniej po drugiej stronie. W AB w kampanii Armageddons Blade gramy juz po przeciwnych stronach w tej samej kampanii. Podobnie w kampanii Unholy Alliance w SoD. Jesli do kolejnych map przechodzi bohater, ktorym gramy, tyle ze bedzie po przeciwnej stronie to juz zupelnie nie wiadomo jak grac. Czy probowac go maksymalnie wzmacniac, chociaz potem bedzie trudniej go pokonac, czy wlasnie starac sie go jak najbardziej oslabic (np. grajac innymi bohaterami, ktorzy nie przechodza do kolejnych map), zeby potem bylo latwiej wygrac. Chcialbym nie miec takich dylematow i moc grac ciagle po tej samej stronie (albo tak jak w AB poza ta wspomniana kampania, roznymi bohaterami nie wystepujacymi razem). Zreszta jak pisalem na poczatku tego watku, moze by dla odmiany mogl wygrac ktos inny - oczywiscie Gelu to moj faworyt, ale zal mi troche tego biednego Sandro, tak sie staral i znow nic nie wyszlo Gdyby tak w HoMM4 mogli zagrac obaj razem po tej samej stronie
|
Guinea
2000-10-21 20:17:20
|
Takie coś było...
w HoMM2 i nie powiem, żeby te kampanie przypadły mi do gustu. Może to dziwne, że co chwilę gramy kim innym, ale to w końcu urozmaica roz(g)rywkę.
|
E1ias
2000-10-22 22:04:06
|
Nie mam nic przeciwko
graniu w kolejnych kampaniach czy w tej samej kampanii roznymi bohaterami. Ale zeby byli to bohaterowie grajacy po tej samej stronie lub chociaz bohater nie grajacy po zadnej stronie (jak wiekszosc kampanii z AB). A jesli gram Sandro i wiem, ze zaraz na kolejnej mapie bede musial grac przeciwko niemu, to mam mieszane uczucia. Bo i co z tego, ze zdobylem nim mase punktow doswiadczenia i sporo czarow, jesli i tak z gory jest skazany na przegrana, a co wiecej im lepiej nim zagram, tym trudniej bedzie mi go pokonac na kolejnych mapach.
Po prostu chcialbym moc zagrac dla odmiany po stronie nekromantow i moc wygrac cala gre (a nie tylko jedna mape czy kampanie), pozabijac wszystkich dobrych bohaterow i zamienic ich w swoich kapitanow. Ciekawe czy Gelu po zamianie w nekromante zamienialby strzelcow na licze?
|
grenadier
2000-10-23 02:50:49
|
Re: Nie mam nic przeciwko
To jest kwestia "uczuc" do konkretnego bohatera. Jednak przyznaje racje autorowi pomyslu - tak bedzie ciekawiej. Bo nawet w starym HoMM3 chcial bym sprobowac rozegrac kampanie raz po jednej a raz po drugiej stronie barykady. Zreszta kazda gra strategiczna powinna oferowac taka mozliwosc.
|
|
1
visitor
in the last 15 minutes:
0
Members
-
1
Guest - 0 Anonymous
|
|
|
|
|
