Behemoth's Lair

502 registered members
Login | Register Your Free Account (Required) | Search | Help | Find Communities!

Author
Comment
Behemoth the Barbarian
2001-02-05 15:43:04


Ulubione miasto...
Pytanko może jest trochę banalne, ale oczekuję czegoś więcej niż nazwy miasta. :) Które miasto Waszym zdaniem jest najlepsze i dlaczego? Jakie są zalety i wady jego armii, zamkowych budowli, herosów? Co warto budować najwcześniej? W jakich sytuacjach najbardziej przydaje się dana jednostka? Jakie "triki" strategiczne można zastosować grając armiami z danego miasta? Możliwości jest dużo.

Innymi słowy proszę Was o opracowanie strategii najlepszego wg Was miasta. Najlepsze z nich zostaną opublikowane w Jaskini!

Ja niedługo wrzucę tu moją strategię do Stronghold.
E1ias
2001-02-06 02:46:27


Re: Ulubione miasto...
Jesli chodzi o strategie dla miast, to polecam zajrzenie na strone www.mmportals.com - naprawde ciekawie i bardzo szczegolowo opisane sa tam strategie walki, budowy, wyboru bohaterow dla roznych miast.
Behemoth the Barbarian
2001-02-06 06:32:22


Wiem...
Zarówno webmaster strony (Ungoliant), jak i autor strategii (Jolly Joker) to moi znajomi. Strategie Jolly'ego będą po przetłumaczeniu przez jOjO umieszczone w Jaskini.

Chodzi mi jednak o to, abyście Wy napisali swoje strategie dla Waszych ulubionych miast.
Unregistered(d)
2001-02-17 09:42:04


Re: Wiem...
Cze

Napisałam coś takiego na próbę w edytorze i wyszło mi tego z dwie strony. I moje pytanko malutkie: czy jest jakaś możliwość dołączenia tego tekstu jako załącznika tutaj do wiadomości? Byłoby to trochę przynudnawe, gdybym musiała to wszystko wklepywać od początku.

Pozdrawiam,
Marta
Behemoth the Barbarian
2001-02-17 13:13:31


Zaznacz cały tekst (Ctrl+A)...
...skopiuj go (Ctrl+C) i wklej (Ctrl+V) do okna wiadomości. Wtedy nie będziesz musiała wklepywać tekstu od początku :)
Unregistered(d)
2001-02-22 11:06:22


No to wklejam...
(Trochę dużo tego wyszło ;)
Na początku chciałabym napisać dlaczego zamek, a nie inne miasto. Skromnie muszę przyznać, że gram już w HoMMIII już dwa lata i przez ten okres wiele razy zmieniały mi się upodobania co do miasta, bohatera, jednostki, itp. Zamek jest jednak najlepszy. Trudni mi napisać dokładnie, dlaczego, ale przecież istnieje coś takiego jak pierwsze wrażenie, prawda? Otóż moje pierwsze wrażenie było piorunujące, nie mogłam złapać oddechu.
Najpierw parę słów o taktyce, jakiej używam. Po pierwsze – nie wystawiać niepotrzebnie armii na straty. Gdy mam jednostki strzelające, to nie pcham się jak najdalej do przodu, ale spokojnie podpuszczam wroga bliżej, jednocześnie trzebiąc go moimi Kusznikami, Kapłanami, Balistami, itp. A jak już podejdzie dostatecznie blisko, już zdziesiątkowany, to traktuję go Archaniołkami, albo innymi Gryfami. I już po bitwie.
Po drugie – jak najszybciej wykończyć kreatury przeciwnika, które posiadają broń strzelającą. Ale o tym to chyba wszyscy wiedzą, więc nie będę się więcej rozpisywać.
Po trzecie – nie zużywać niepotrzebnie Many (szczególnie na początku rozgrywki). Po co walić w przeciwnika piorunem czy traktować Inferno, kiedy wiadomo, że nasza armia rozniosłaby go na kawałki?
Po czwarte – rozsądnie dysponować artefaktami, jeżeli ma się więcej niż jednego bohatera. Gram czasami z kumplami i widzę, że ich zwiadowca ma na przykład Miecz Sprawiedliwości, a główny bohater rozgrywający (posiadający główne siły) Buty Przyśpieszenia.
Po piąte – ochraniać strzelających i dawać im pole do popisu. Komputer (albo kumple) czasami jest złośliwy i postawi swoją jednostkę obok strzelca wcale go nie atakując. Takie jednostki staram się eliminować jak najszybciej (albo otaczać strzelców słabszymi jednostkami nie uczestniczącymi w bitwie).
Po szóste – ważny jest sposób rozbudowy miasta. Mój?
·        Fort
·        Tawerna
·        Dom Rady Miasta
·        Cytadela
·        Zamek
·        Strażnica
·        Wieża Łuczników
·        Kuźnia
·        Koszary
·        Wieża Gryfów
·        Gildia Magów Poziom 1
·        Klasztor
·        Stajnie
·        Arena Walk
·        Portal Chwały
·        Pchli Targ
·        Ratusz
·        Kapitol
·        Bastion Gryfów
·        Ulepszenia wszystkich budowli pozwalających na rekrutację
·        Magazyn Zasobów
·        Stocznia
·        Latarnia
·        Gildia Magów Poziom 2, 3, 4 – zostawiam na koniec, bo „pożerają” ogromne ilości zasobów, a wtedy już mam ich wystarczającą ilość.
Rozbudowując miasto w ten sposób nie mam może na koniec zbyt dużo kasy, ale za to w budowlach spokojnie rezydują kreaturki czekając na lepsze czasy (czyt. kiedy będę miała za co je wyrekrutować).
Aha, jeszcze jedno – nie rekrutuję jednostek, jeżeli nie są ulepszone – strata pieniędzy. Wolę poczekać, aż przyjdzie kolej na wybudowanie ulepszonej struktury. To się bardziej opłaca, za ulepszenie jednostek się płaci się więcej. Wyjątkiem jest oczywiście przypadek oblężenia mojego miasta.
To chyba na tyle, jeżeli chodzi o mój przepis na wygraną mapę.
Z wszystkich dostępnych budowli najbardziej lubię budowlę powstałą przez wybudowanie Graala, ale kto jej nie lubi ;)
Tak na poważnie – jednostki oferowane przez to miasto są ogólnie bardzo dobre. Podkreślam – ogólnie, bo pojedyncze istoty to czasami mnie przybijają (mówię o Gryfach, nie wiem dlaczego, ale strasznie ich nie lubię). Oczywiście najlepsze są kochane, niezniszczalne Archanioły. No, ale zacznijmy od początku.
Pikinierzy są zbyt wolni. W rozgrywce (czyt. walce) zawsze ustawiam ich w kąciku, bo wiem, że zanim dojdą do przeciwnika, zazwyczaj bitwa się już skończy. Czasami używam ich do „dobijania” resztek, które pozostały po pogromie Archaniołów i Czempionów, ale tylko wtedy, gdy mam ich (Pikinierów) dosyć dużo.
Halabardierzy też nie są zbyt dobrzy. Szybsi od Pikinierów, ale co z tego? Używam ich tak, jak poprzednich, a najczęściej po prostu nie rekrutuję (zwłaszcza, jeżeli nie mam kasy).
Strzelcy – hm... nad nimi to już trzeba się poważnie zastanowić. Główny atut – strzelają. Dwanaście strzałów na bitwę to już coś, jednak, gdy przeciwników jest dużo, to najlepiej mieć Wóz z amunicją (zresztą jak przy wszystkich jednostkach strzelających – przezorny zawsze ubezpieczony). Nie polecam ich jednak do walki wręcz. Są po prostu żałośni.
Ulepszeniem Strzelców są Kusznicy – to już jest poważny orzech do zgryzienia dla wroga. Staram się ich mieć jak najwięcej i pozwalać im atakować jak najczęściej. Przydatni zwłaszcza przy oblężeniu wrogiego miasta.
Teraz czas na opisanie Gryfów. Jak już pisałam – nie cierpię ich. Zwłaszcza nie ulepszonych. G. Królewskie mają ten plus, że zawsze kontratakują. To pomaga czasami w bitwie, ale nie zawsze jest wykorzystywane. No i jeszcze jedno – latają, więc mogą przemieszczać się po całej planszy i wlatywać poza mury miasta.
Następne jednostki to bodajże Miecznicy i Krzyżowcy. Owszem, Krzyżowcy dwa razy walą przeciwnika, ale mimo to nigdy ich nie rekrutuję ani nie biorę ze sobą, co najwyżej w niespokojnej okolicy zostawiam ich w garnizonie. Ich główna wadą jest powolność. Zanim dojdą do środka planszy, gdzie zazwyczaj toczy się bój na śmierć i życie to minie czasami kilka tur (zwłaszcza, jeżeli jest dużo przeszkód, a mam za mało Many, żeby skorzystać z odpowiedniego zaklęcia). Czasami oddaję ich jakiemuś niepotrzebnemu bohaterowi, bo nie mam zwyczaju zwalniać takowych. Zawsze sobie taki połazi, tam coś odkryje, tu coś weźmie...
Mnisi i Kapłani – ja ich po prostu uwielbiam! Mają niespotykaną siłę rażenia, no i ta zdolność walki wręcz u Kapłanów. Wad chyba nie mają. Owszem, są powolne, ale przemieszczam je tylko w konieczności. Po każdej bitwie bardzo boleję, jeżeli stracę paru Kapłanów albo Archaniołów. Ot, sentyment.
Kawalerzyści i Czempioni. WIELKI PLUS z ich zdolnością zadawania 5% większych ran w przypadku szarżowania. Dlatego u mnie na polu walki wprost dwoją się i troją, żeby wybrać taką drogę, żeby zadać jak najwięcej wad. Poza tym są szybkie. Wad nie ma.
Czas nadszedł, by napisać poemat na cześć Aniołów i Archaniołów. Są niebotyczne. Nie dość, że szybkie, mogą wskrzeszać raz na bitwę (dzięki temu nie muszę tak często rozpaczać nad stratą Kapłanów – tylko szkoda, że nie mogą uleczać samych siebie), to jeszcze dają takiego czadu wrogowi, że zwiewa, aż mu w pięty idzie.
Jeszcze jedno – ceny. Nie są zbyt wygórowane, chociaż jednostki 7 poziomu „zżerają” strasznie dużo pieniędzy. W porównaniu z innymi miastami, to Zamek jednak jest tani.
To tyle, jeżeli chodzi o jednostki. Teraz o budowlach.
Znaczenie Domu Rady Miasta, Ratusza i Kapitolu znają chyba wszyscy. To podstawowe źródło dochodów. Na początku może się komuś wydawać, że 4000 jednostek złota dziennie to zbyt mało, ale wcale tak nie jest.
Fort, Umocnienia i Zamek mają ogromne znaczenie defensywne. Poza tym dwa ostatnie zwiększają tygodniowy przyrost jednostek. To jedne z moich ulubionych budowli w każdym mieście.
Kuźnia – to oczywiste – produkuje Balisty. Co mogę więcej napisać? Pchli targ – bardzo ciekawe miejsce i bardzo pomocne, zwłaszcza w mapach, gdzie trzeba się porządnie zastanowić, co zbudować i za ile. Jeżeli ma się tylko jedno miasto z Pchlim Targiem, można się nieco zdenerwować widząc, jak nas obskubują kramarze. Ale im więcej mamy Pchlich targów, tym ceny są niższe. I bardzo dobrze.Gildia Magów – tam się uczymy czarów i odnawiamy punkty Many. Jak już pisałam, na wybudowanie wyższych poziomów Gildii trzeba poświęcić dużo surowców. Myślę, że nie jest to wygórowana cena, ale muszę przyznać, że jest niekiedy wnerwiające, jeżeli trzeba przez całe dnie ciułać (oszczędności można się nauczyć ;) .
W Tawernie rekrutujemy nowych Bohaterów, mamy dostęp do Gildii Złodziei, gdzie możemy zorientować jak stoimy w stosunku do przeciwnika (im mamy więcej miast z Tawernami, tym wiemy więcej), no i dowiadujemy się o różnych bardziej lub mniej ciekawych rzeczach (pogłoski).
Stocznię buduję bardzo rzadko; mało jest map, w których Zamek został umiejscowiony na nadbrzeżu. Latarnia Morska jest pomocna, gdy dużo podróżujemy morzem.
Bractwo Miecza podobno zwiększa morale garnizonu o 2, jednakże nie zauważyłam, że moja armia staje się jakaś szczęśliwsza, gdy mnie atakują.
Magazyn Zasobów jest bardzo przydany w mapach, gdzie kopalnie są strzeżone, albo gdy takowych w ogóle nie ma. Dostarcza codziennie jedną jednostkę kamienie i drewna. Bardzo pomocna struktura.

Na tym bym skończyła mój wywód na temat zalet i wad Zamku. Zaznaczam, że są to moje osobiste przemyślenia, starałam się być dokładna, ale niech nikt nie wrzeszczy, że wypisuję tu jakieś herezje. Niech napisze: marcycha@free.polbox.pl - jestem gotowa wdać się w dyskusję.

Marta Sierosławska

Behemoth the Barbarian
2001-03-08 14:24:12


Re: No to wklejam...
Strategia jest w porządku z jednym małym minusem. Chodzi mianowicie o to, że część taktyk jakie przedstawiłaś (głównie na początku) dotyczy ogólnie Heroes'ów, nie zaś konkretnie Zamku. A chodzi mi o skoncentrowanie się na plusach i minusach poszczególnych miast. Tak więc, jeśli zrobiłabyś parę poprawek w tekście to umieściłbym Twoją strategię w Jaskini.

1 visitor in the last 15 minutes: 0 Members - 1 Guest - 0 Anonymous