Author
|
Comment
|
Don Ash
2001-12-08 04:21:08
|
Ogółem...
... to każdy rozmiar może być dobry, w zależnosci od wykonania. Na M-ce wyhodowałem sobie kiedys herosa na 20 levelu. No cóż może nie jest to wiele, ale jak na M-kę sporo. Jednak najbardziej nie lubię rozmiarów S i L, bo w pierwszym przypadku nie można sobie pograć, a w drugim nie wiadomo czego się trzymać, ni to duże, ni małe...
|
Ingham
2001-12-08 07:00:28
|
Re: Ogółem...
Jeżeli chcesz sobie "wyhodować" na Mce herosa na 37 levelu, to możesz zagrać sobie w mapkę mojego autorstwa (skromność przede wszystkim) - "Bunt Króla Ożywieńców". Jest to mapka zaznajamiająca odrobinę z grecką mitologią, gra się w starożytnej Grcji i w Hadesie. Potwory są odpowiednie do greckiego klimatu. Na mapie można poznać greckie bóstwa. Niestety nie można jej pobrać ze strony, bo Beh jeszcze tego nie zaktualizował, ale mogę ją podesłać mailem: Mój adres
|
Don Ash
2001-12-08 13:15:20
|
Re: Ogółem...
Dzięki Inghamie za info, już do Ciebie leci posłaniec z prosbą :)
|
Sezerp
2001-12-07 02:42:18
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
To, co pisze, pisze z punktu widzenia gracza, a nie tworcy map.
Lubie XL-ki i L-ki (XL-ki bardziej) - powodow jest kilka: - zwykle to na duzych mapach dochodzi do najciekawszych bitew - takich z hordami smokow i legionami szkieletow oraz napakowanymi bohaterami - na malych (czytaj: gesto zaludnionych) mapach trudno sie gra na poziomie Impossible - na XL-kach zwykle jest sporo czasu na przygotowanie armii i poczatkowy brak zasobow nie przeszkadza tak bardzo. Nie ukrywam, ze bardziej odpowiada mi taktyka stopniowego zdobywania terytorium niz szybka rozprawa typu "wszystko albo nic". W tej drugiej sytuacji wygrana jest czesto efektem tylez szczescia co taktyki. - na duzych mapach szanse roznych zamkow sie troche wyrownuja - na malej mapie Castle ma duza przewage np. nad Inferno, bo w waznych bitwach biora udzial tylko jednostki niskich poziomow (w Castle silne, w Inferno: sami wiecie). Gdy do akcji wkracza armia zlozona z kreatur wszystkich poziomow nawet Fortress, czy Inferno jest grozne.
|
Dreppin
2001-12-07 05:57:12
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
zaglosowalem XL, powody? patrz wypowiedz Sezerpa.
|
Behemoth the Barbarian
2001-12-07 08:40:16
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
Niestety nie mogę sprawdzić jakie mapy były najczęściej ściągane, ale najwięcej jest XL i M.
|
Don Ash
2001-12-07 10:15:20
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
Ja najbradziej lubię XL-ki... Ach te zimowe wieczory z myszką w ręku... ;)
|
Ratboyy
2001-12-07 11:04:44
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
Zaglosowalem na eSki - lubie dynamiczna rozgrywke ktora szybko sie konczy, takie plansze swietnie sie sprawdzaja na tak zawane "nocki" kiedy to zbiera sie paru graczy i walcza ze soba. Zamiast jednej dlugiej gry mozna rozegrac pare krotrzych ktore sa znacznie ciekawsze. Zreszta wszystko zalezy od ulorzenia mapy. ELki czy XLki dobrze sprawdzaja sie gdy gramy z komputerem, ja jednak znacznie bardziej wole gre z zywym przeciwnikiem.
|
misza
2001-12-07 13:03:08
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
XL. Ale to wszystko zalezy od tego, jak mapka jest zrobiona. Ja lubie najpierw sie rozbudowac, troche powalczyc, czasem nawet odpedzic kilku bohaterow komputera, a dopiero potem zabrac sie za powazna wojne. Wnerwja mnie gdy w pierwszym, lub drugim tygodniu zostaje najechany przes kompa, nieraz z kilku stron i w wyniku kilku potyczek jestem wypstrykany z kasy i wojska. Co prawda jesli nastepnie "dostane" troche czasu na pozbieranie sie, to nawet jest ciekawie, gdy jest sie na granicy upadku. Adrenalina lepiej krazy Ale tak jak napisalem wszystko zalezy od tego jak mapa jest zrobiona. Sa przeciez S i M w ktore gra sie dluzej niz w niejedna XL-ke.
|
Colon
2001-12-07 13:25:16
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
Zaglosowalem na XL, ale musze przyznac, ze najlepsza mapa w jaka gralem byla wielkosci M - Time of Testing. Lubie XL z tych samych powodow co inni, ale niekiedy bywaja one nuzace, jak np. the Lord of War (po pieciu miesiacach dalem sobie spokoj, za malo akcji i tylko monotonne wyzynanie potworow). Chociaz pewnie zaraz posypia sie za to na mnie gromy...
|
Ingham
2001-12-07 02:14:23
|
Re: Ulubiony rodzaj map, cz.I-rozmiar
Moimi ulubionymi mapami są Lki. Jest na nich sporo do roboty. Z drugiej strony nie trzeba jest rozgrywać tygodniami, co się często zdaża przy tych największych.
No i taką się najciekawiej tworzy. Jest to ciężka praca, ale jak zacząłem robi porządna Xlkę to się od lipca nie moge zebrać do jej ukończenia.
|